Jak rozumiemy historię?

  • Kierownik projektu: dr hab. Michał Bilewicz, prof. UW, Uniwersytet Warszawski
  • Tytuł projektu: Reprezentacje historii jako uwarunkowania kontaktu międzygrupowego
  • Konkurs: SONATA 3, ogłoszony 15 marca 2012 r.
  • Panel: HS 6

Psychologowie od lat podkreślają, że zachowania ludzkie są zróżnicowane. W każdej grupie i każdym narodzie najwięcej jest osób biernych i posłusznych. Natomiast odsetek brutalnych sadystów czy osób, które do agresji pcha narcyzm jest niewielki. Bardzo nieliczni są też bohaterowie, którzy pomimo presji otoczenia ratują innych, często nie patrząc na ich narodowość, religię czy wygląd. Co więcej, ludzkie zachowania są zmienne w czasie – w różnych sytuacjach ta sama osoba może zachować się zupełnie inaczej.

Profesor Michał Bilewicz podczas wystąpienia na konferencji Citizens for Democracy

Gdy jednak rozmawiamy o historii, to zwykle ignorujemy te oczywiste zdawałoby się prawdy o człowieku. Swój własny naród postrzegamy jako krystaliczny, obcych jako nikczemnych. Nie dostrzegamy zróżnicowania wewnątrz grup narodowych czy religijnych, a ludzkie cechy uznajemy za stałe i niepodatne na działania otoczenia. Celem prowadzonych przez mój zespół badań było zrozumienie, jak błędy w ludzkim postrzeganiu historii mogą wpływać na ich dzisiejsze zachowania i przekonania.

W ramach realizowanego w latach 2013-2016 projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki w konkursie SONATA sprawdzaliśmy, w jaki sposób ludzie wyjaśniają przeszłość (np. historię Holokaustu, okupacji, konfliktów polsko-ukraińskich czy powojennych pogromów) i jak wpływa to na współczesny stosunek Polaków do Niemców, Niemców do Polaków czy Izraelczyków do Niemców. Chcieliśmy się dowiedzieć też, jakie są przyczyny zniekształceń w wyjaśnieniu historii. Okazało się, że przyczyny tych zniekształceń są dwoiste: z jednej strony to potrzeby tożsamościowe (chęć idealizowania własnego narodu), z drugiej zaś – czysto poznawcze (sztywność poznawcza i niechęć do integrowania nowej wiedzy). Zauważyliśmy, że nowsze doświadczenia w relacjach z jakimś narodem (na przykład współczesne doświadczenia Polaków z Niemcami) powodują, że nasze oceny w mniejszym stopniu są kształtowane przez to, co myślimy o historii i jak ją wyjaśniamy. Z drugiej strony – historia nadal ma kolosalny wpływ na nasze życie. Badania, które prowadziliśmy w Polsce i Grecji dowiodły, że osoby skoncentrowane na historycznych cierpieniach własnego narodu będą chętniej wierzyć w rozmaite teorie spiskowe wyjaśniając współczesne tragedie – takie jak kryzys gospodarczy w Grecji czy katastrofa smoleńska w Polsce. Gdy nasza uwaga jest zwrócona ku historycznym cierpieniom, wówczas nie ma szans na chłodny ogląd teraźniejszości.

Konstatacja, że ludzie zniekształcają przeszłość, co prowadzi ich ku konfliktom z obcymi, jest jednak bardzo pesymistyczna. Dlatego też w ramach badań realizowanych w ramach konkursu SONATA opracowaliśmy nowym model pojednania opartego na historii przykładów moralnych. Chcieliśmy sprawdzić, czy uświadomienie sobie prostej psychologicznej prawdy o każdej grupie – że większość ludzi zachowuje się biernie, ale wśród każdych sprawców znajdują się również osoby moralne -  może wpłynąć na nasz stosunek do potomków sprawców? Czy w końcu uświadomienie sobie, że wśród własnej grupy byli zarówno bohaterowie, jak i nikczemnicy, pozwoli nam zbudować zdrowszą tożsamość? Wiedza historyczna okazała się niezwykle skutecznym narzędziem zmiany postaw w sytuacji współczesnych konfliktów. Wykazaliśmy, że już jednodniowe warsztaty na temat nielicznych Serbów ratujących Bośniaków w czasie wojny w Jugosławii potrafią zmienić stosunek dzisiejszych Serbów i Bośniaków – narodów żyjących dziś w jednym państwie, choć nie mających ze sobą wielu kontaktów. Podobne wyniki zaobserwowaliśmy w badaniach prowadzonych w Turcji i w Armenii – w kontekście historii ludobójstwa Ormian, po którym nadal, po stu latach, granica turecko-ormiańska jest zamknięta. W ostatnim czasie próbowaliśmy też zastosować ten model do relacji polsko-niemieckich. We wszystkich tych wypadkach uświadomienie sobie przykładów zachowań moralnych – nawet w najbardziej mrocznych czasach – może wpłynąć na ograniczenie uprzedzeń, może zwiększyć chęć poznania potomków dawnych wrogów, pozwala też odbudować zaufanie w relacjach z nimi.

W kolejnym etapie badań na ten temat skoncentrujemy się na dwóch podstawowych ludzkich motywacjach, które mogą odpowiadać za zniekształcenie pamięci historycznej: potrzebie kontroli i potrzebie moralności. Każdy z nas chce myśleć o sobie, jak o człowieku sprawnym, zaradnym, ale i moralnym, uczciwym. Nie zawsze jest to jednak możliwe – i wtedy gdy odczuwamy jakieś braki na którymś z tych dwóch wymiarów, zaczynamy zniekształcać historię w sposób, który pozwala poczuć, że przynajmniej nasz naród jest wyłącznie moralny i sprawczy. Badania te, realizowane w ramach rozpoczynającego się właśnie projektu finansowanego przez NCN w konkursie BEETHOVEN, będziemy prowadzić we współpracy z zespołem prof. Immo Fritsche z Uniwersytetu w Lipsku.

Omówione tu eksperymenty, sondaże i interwencje prowadziliśmy w wielu kontekstach kulturowych i narodowych – tak by poszukiwać uniwersalnie występujących prawidłowości psychologicznych w ludzkim myśleniu o przeszłości. Było to możliwe dzięki współpracy z naukowcami z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli, Uniwersytetu Kent w Canterbury, SSST w Bośni, Uniwersytetu Tel Awiwu, Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji oraz dzięki grupie roboczej poświęconej psychologii pojednania, której nasz zespół przewodniczył w ramach europejskiego programu COST IS1205 w latach 2012-2016.


dr hab. Michał Bilewicz, prof. UW

Zdjęcie portretowe profesora Michała Bilewicza

Kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami na Wydziale Psychologii UW, od lutego 2016 r. wizytujący profesor na Uniwersytecie Lipskim. Ukończył doktorat na Uniwersytecie Warszawskim, po czym pracował na stażu podoktorskim DAAD na Uniwersytecie w Jenie. Był też stypendystą Fulbrighta w nowojorskiej New School for Social Research. Jest członkiem zarządu Międzynarodowego Towarzystwa Psychologii Politycznej (ISPP) i Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej oraz wiceprzewodniczącym Komitetu Psychologii PAN. W działalności badawczej zajmuje się psychologią stosunków międzygrupowych, w szczególności stereotypów, uprzedzeń, dehumanizacji, mowy nienawiści i pojednania.

 

 

Data publikacji: 23.03.2016