Jak rośliny reagują na światło?

śr., 04/06/2025 - 12:00
Kod CSS i JS

Naukowcy z Torunia zrealizują grant Weave-UNISONO we współpracy z zespołem z Austrii. Będą analizować, jakie elementy i w jaki sposób regulują procesy uruchamiane przez rośliny po pochłonięciu przez fotoreceptory energii świetlnej.

Kierownikiem projektu pt. „cGMP i cAMP – wtórne przekaźniki transdukcji sygnału świetlnego w roślinach” po polskiej stronie jest dr hab. Krzysztof Jaworski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Po stronie austriackiej w badania zaangażowani będą naukowcy z austriackiego Institute of Science and Technology Austria, którym pokieruje prof. Jiří Friml.

Polsko-austriackie badania skupią się na procesach przekazywania sygnału w obrębie komórki roślinnej, bądź pomiędzy sąsiadującymi komórkami. Prawidłowe działanie tych procesów jest warunkiem koniecznym przetrwaniu organizmu roślinnego.

Komórka odbiera sygnały dzięki odpowiednim receptorom, które reagują na bodziec, uruchamiając sekwencję fizyko-chemicznych reakcji przekazywania informacji do efektora i wywołania adekwatnej do bodźca odpowiedzi fizjologicznej. Ten proces zwany transdukcją sygnału świetlnego jest dość dobrze poznany i opisany. Ostatnie badania zespołu projektowego wskazały jednak, że w strukturze cząstek i elementów biorących udział w transdukcji sygnałów występują elementy dotychczas nie odkryte i nie rozpatrywane. W projekcie Weave-UNISONO naukowcy z Torunia i Klosterneuburga skupią się na charakterystycznych sekwencjach kodujących cyklazy adenylanową i guanylanową, czyli enzymy odpowiedzialne za syntezę cyklicznych nukleotydów (cNMP), cAMP i cGMP, tzw. wtórnych przekaźników.

Wniosek był oceniany przez austriacką agencję FWF (Austrian Science Fund), a Narodowe Centrum Nauki zaakceptowało wyniki tej oceny w ramach współpracy w programie Weave. NCN sfinansuje prace polskiej grupy badawczej, przeznaczając na nie ponad 1 mln zł, finansowanie zespołu austriackiego zapewni FWF.

Listy rankingowe Weave-UNISONO

Lista rankingowa nr 13/2024 (pdf)

Weave-UNISONO i procedura agencji wiodącej

Konkurs Weave-UNISONO to efekt wielostronnej współpracy między instytucjami finansującymi badania naukowe, skupionymi w stowarzyszeniu Science Europe. Został ogłoszony w celu uproszczenia procedur składania i selekcji projektów badawczych we wszystkich dyscyplinach nauki, angażujących badaczy z dwóch lub trzech krajów europejskich.

Wyłanianie laureatów opiera się na procedurze agencji wiodącej, w myśl której tylko jedna z instytucji partnerskich odpowiedzialna jest za pełną ocenę merytoryczną wniosku, pozostali partnerzy akceptują wyniki tej oceny.

W ramach programu Weave partnerskie zespoły badawcze składają wnioski o finansowanie równolegle do agencji wiodącej oraz do właściwych dla siebie instytucji uczestniczących w programie. Wspólny projekt musi zawierać spójne plany badań, wyraźnie ukazujące wartość dodaną współpracy międzynarodowej.

Konkurs Weave-UNISONO jest otwarty w trybie ciągłym. Zachęcamy zespoły pragnące podjąć współpracę z partnerami z Austrii, Czech, Słowenii, Szwajcarii, Niemiec, Luksemburga oraz Belgii-Flandrii do zapoznania się z treścią ogłoszenia konkursowego i składania wniosków.

Twój głos na temat przyszłości edukacji

wt., 03/06/2025 - 12:30
Kod CSS i JS

Zapraszamy do udziału w ankiecie na temat przyszłości edukacji i rozwoju kompetencji w kontekście transformacji ekologicznej i cyfrowej. Przyszłość edukacji jest jednym z czterech obszarów priorytetowych proponowanego Partnerstwa Social Transformations and Resilience.

W ramach proponowanego Partnerstwa Social Transfromations and Resilience opracowywany jest Strategiczny Plan Badań i Innowacji (Strategic Research and Innovation Agenda – SRIA) określający działalność Partnerstwa od 2026 roku.

W związku z tym zapraszamy do udziału w ankiecie, której celem jest zidentyfikowanie trendów wpływających na przyszłość pracy oraz wskazanie pominiętych kierunków. Ankieta jest skierowana do wszystkich zainteresowanych osób, w szczególności przedstawicieli środowiska naukowego, szczebla rządowego, sektora organizacji pozarządowych, instytucji publicznych i think thanków.

Wypełnienie ankiety zajmie ok 5 – 20 minut, w zależności od zakresu podawanych informacji. Odpowiedzi są anonimowe i zostaną wykorzystane wyłącznie w celach zbadania trendów służących przygotowaniu SRIA:

Ankietę można wypełnić do 16 czerwca 2025 roku.

Rejestracja na webinar dla osób zajmujących się obsługą grantów NCN

pon., 02/06/2025 - 11:30
Kod CSS i JS

Zapraszamy na webinar szkoleniowy dla pracowników jednostek naukowych zaangażowanych w obsługę administracyjną projektów badawczych, staży i stypendiów finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki.

Spotkanie odbędzie się 24 czerwca 2025 r. o godz. 10:00 za pośrednictwem platformy Clickmeeting. Podczas webinaru zostaną przybliżone zagadnienia związane z realizacją projektu badawczego takie jak: aplikowanie do konkursów NCN, podpisanie umowy o realizację projektu, aneksowanie umów, raportowanie  w projekcie oraz zagadnienia z zakresu wynagrodzeń i stypendiów w projektach NCN oraz kontroli projektu w jednostce.

Szkolenie poprowadzą pracownicy NCN bezpośrednio zaangażowani w proces obsługi i rozliczenia projektów  badawczych.

W celu zapewnienia wysokiej jakości spotkania oraz komfortu kontaktu z Państwem planowana liczba uczestników została ograniczona do 40 osób. Przy rekrutacji decydować będzie kolejność zgłoszeń, niemniej jednak zastrzegamy pierwszeństwo kwalifikacji dla pracowników jednostek, którzy do tej pory nie brali udziału w warsztatach.

Zgłoszenia przyjmowane będą do dnia 12 czerwca 2025 r. za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego. Potwierdzenie udziału zostanie przesłane do Państwa drogą e-mailową po zakończeniu naboru zgłoszeń. Zwracamy uwagę, że samo wysłanie zgłoszenia na webinar nie stanowi potwierdzenia udziału.

Zachęcamy do rejestracji.

Podcast NCN nr 4, 2025: Ambasadorowie nauki

śr., 28/05/2025 - 10:00
Kod CSS i JS

Dlaczego warto aplikować o granty ERC? Z jakimi barierami mierzą się polscy naukowcy? I jak wzmocnić pozycję nauki w Europie? O roli ambasadorów ERC opowiadają profesorowie Justyna Olko i Michał Tomza, laureaci grantów NCN i ERC.

Prof. Justyna Olko jest historyczką, socjolingwistką i etnolożką, kieruje Centrum Zaangażowanych Badań nad Ciągłością Kulturową na Wydziale „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Dwukrotnie otrzymała granty ERC. Prof. Michał Tomza specjalizuje się w kwantowym opisie materii w ultraniskich temperaturach, w tym teorii oddziaływań i zderzeń ultrazimnych atomów, jonów i cząsteczek. Pracuje na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, jest laureatem Nagrody NCN oraz ERC Starting Grant.

Zostali ambasadorami Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych – finansującej przełomowe badania naukowe – ale ich zadania nie ograniczają się do promowania grantów. Celem 32 ambasadorów z 26 krajów jest dzielenie się wiedzą, umacnianie pozycji nauki w społeczeństwie i lobbowanie na rzecz odpowiedniego finansowania badań.

– Rola ambasadora dopiero się kształtuje – mówi prof. Michał Tomza, dodając, że to oddolna inicjatywa, która opiera się na współpracy z innymi naukowcami, instytucjami i środowiskiem. – Chcemy dzielić się doświadczeniem, zachęcać do aplikowania, ale też przypominać, dlaczego niezależna nauka jest fundamentem rozwoju. – GPS, internet, prąd – wiele rzeczy, z których dziś korzystamy, powstało z czystej ciekawości – mówi. – Dlatego potrzebujemy ekosystemu, który pozwala rozwijać badania, nawet jeśli nie wiadomo jeszcze, jakie w przyszłości będą miały zastosowania.

Prof. Justyna Olko podkreśla, że jednym z zadań ambasadorów jest promowanie badań w kontekście aktualnych wyzwań społecznych, politycznych i ekonomicznych. – Nauka nie funkcjonuje w próżni. Pomaga zrozumieć procesy społeczne, odpowiadać na wyzwania klimatyczne, budować odporność na dezinformację. To coś więcej niż innowacje technologiczne. Wiedza humanistyczna, kulturowa czy edukacyjna też ma zastosowanie – tyle że w innym wymiarze.

Rozmówcy podkreślają, że sztywny podział na badania podstawowe i stosowane bywa mylący. – Historia, antropologia, kulturoznawstwo – one dostarczają narzędzi do rozumienia rzeczywistości i przewidywania zagrożeń – mówi prof. Olko. – A to także jest aplikacyjność.

Dlaczego wciąż nie mamy więcej grantów ERC?

Przez 18 lat istnienia ERC naukowcy pracujący w Polsce zdobyli mniej niż 100 grantów ERC – to wynik wyraźnie poniżej potencjału naukowego kraju. Ambasadorzy wskazują na kilka przyczyn: zbyt powolne kariery akademickie – system nie promuje samodzielności młodych badaczy, niewystarczające wsparcie instytucjonalne, brak zaufania i zbyt rozbudowana biurokracja. Jak to zmienić? – Musimy inwestować w młodych naukowców – to oni stanowią siłę napędową systemu. NCN zrobił w tym zakresie bardzo dużo, ale potrzeba dalszego wsparcia – mówi prof. Olko. Rozmówcy wskazują też na rolę mentoringu i zachęcają do korzystania z programów takich jak ERC Mentoring Initiative czy wsparcia Biura Doskonałości Naukowej PAN.

Na koniec rozmowy oboje dzielą się wskazówkami dla przyszłych aplikujących.

Rozmowę prowadziła Anna Korzekwa-Józefowicz.

Nagranie jest dostępne w Spotify i Apple Podcasts oraz na YouTube.

Wybrane wypowiedzi

Profesor Justyna Olko:

„Ta rola [ambasadora ERC] została wprowadzona po raz pierwszy z inicjatywy Stowarzyszenia Grantobiorców ERC. Oczekuje się, że podjęliśmy to wezwanie, by promować ERC zwłaszcza w kontekście aktualnych wyzwań społecznych, ekonomicznych, politycznych, ale także tych, z jakimi mierzy się cały świat.”

„Dla mnie podział między badaniami podstawowymi a badaniami aplikacyjnymi jest sztuczny. Każde badania w jakiejś perspektywie czasowej mają szansę oddziaływania na rzeczywistość pozaakademicką.”

„Aplikacyjność, wdrożeniowość nie może być utożsamiana z komercjalizacją. Potrzeby społeczne, edukacyjne, kulturowe, związane także chociażby z wiedzą środowiskową czy ochroną zasobów, wymagają dostępnej wiedzy i aplikacji, ale niekoniecznie w sensie komercjalizacji.”

„Pod względem strukturalnym, to co dla mnie jest najważniejsze [w ERC], to zaufanie jakie [instytucja] ma do naukowców. Z kryzysem zaufania mierzymy się wszędzie. ERC natomiast pozwala świadomie i wedle potrzeb, zgodnie z rodzącymi się problemami, modyfikować realizację grantu.”

„Drugie wezwanie jest takie, abyśmy myśleli o tym, w jaki sposób tę wiedzę, którą uzyskujemy, te lekcje płynące z naszych projektów, odkrycia, ustaleń, wykorzystać na refleksję; żeby znaleźć czas na to, aby tę wiedzę szerzyć, upowszechniać, tak aby ona miała szansę stać się wiedzą współdzieloną i wejść do edukacji, do świadomości.”

Profesor Michał Tomza:

„Mamy nadzieję, że teraz mając też tę plakietkę ambasadora, będziemy mogli jeszcze bardziej skutecznie i być może oficjalnie próbować przekonywać i rozmawiać z decydentami w Polsce o tym, jak ważne jest finansowanie badań naukowych, badań podstawowych.”

„Tym pierwszym poziomem znaczenia badań naukowych jest to, że nie zawsze jest przewidywalne, w którą stronę poprowadzą i co z tego wyniknie. Jako fizyk mogę podać wiele przykładów: od GPS, internetu, tranzystorów, czy nawet elektryczności i prądu. Większość tych rzeczy to na pewnym etapie były badania, które nawet nie były motywowane w żaden sposób przemysłem czy aplikacyjnością.”

„Jeśli chcemy rozwijać różnego rodzaju startupy czy inne, bardzo już komercyjne projekty, w których wiemy jak odkrycie naukowe zamienić w produkt, to potrzebujemy puli talentu i potencjału, który rodzi się na poziomie podstawowym. Nie da się myśleć o naprawdę konkurencyjnej gospodarce i zaawansowanych technologicznie zastosowaniach bez tego fundamentu.”

„Granty NCN są absolutnie bezcenne. To jest oczywiste, że większość laureatów ERC w Polsce wcześniej była finansowana przez granty NCN. W moim przypadku, gdyby nie bardzo duża liczba badań zrealizowanych z finansowania NCN przed aplikacją do ERC, to nie miałbym szansy na grant ERC.”

„Projekt ERC musi być bardzo ambitny. To jest ważne, żeby on jednak odpowiadał na naprawdę nowe i ciekawe zagadnienia, ale też one powinny być naprawdę interesujące dla samego aplikanta.”

Ambasadorowie Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych, fot ERC

O badaniach i ocenie wniosków w konkursach ERC rozmawialiśmy też w podkaście nr 2/2025 z historyczką sztuki, prof. Grażyną Jurkowlaniec i neurobiolożką, prof. Eweliną Knapską, a wcześniej – w podkaście nr 4/2024 – z archeologiem, prof. Arturem Obłuskim i informatykiem, prof. Piotrem Sankowskim.

 

Wyniki jesiennej rundy konkursów NCN

wt., 27/05/2025 - 13:00
Kod CSS i JS

Ponad 708 mln zł przyznaliśmy na realizację badań podstawowych w rozstrzygniętych dzisiaj konkursach OPUS 28 i SONATA 20. Łącznie finansowanie otrzyma 441 naukowczyń i naukowców.

Konkurs OPUS jest adresowany do szerokiego grona. Wnioski mogą być składane przez badaczki i badaczy, którzy w swoim dorobku posiadają co najmniej jedną (opublikowaną lub przyjętą do druku) pracę naukową, niezależnie od posiadanego stopnia czy tytułu naukowego oraz bez ograniczeń ze względu na doświadczenie w prowadzeniu badań. Wnioski mogą obejmować zarówno krajowe projekty badawcze, jak i projekty z udziałem partnerów zagranicznych lub z wykorzystaniem przez polskie zespoły międzynarodowych urządzeń badawczych. Podobnie jak w innych edycjach tego konkursu ogłaszanych każdego roku jesienią, w OPUS 28 można było składać dodatkowo wnioski o finansowanie projektów realizowanych we współpracy międzynarodowej zgodnie z procedurą agencji wiodącej (Lead Agency Procedure, LAP) w programie Weave. W ramach tej ścieżki naukowcy mogli zaplanować projekt badawczy we współpracy z zespołami z Austrii, Czech, Słowenii, Niemiec, Szwajcarii, Luksemburga lub Belgii ‒ Flandrii, które występowały równolegle o środki na realizację tych projektów do właściwych dla nich instytucji finansujących badania w ramach programu Weave.

W ramach OPUS 28+LAP/Weave do NCN wpłynęło 2039 wniosków na łączną kwotę ponad 3,2 mld zł. Z tego 1823 wnioski na kwotę niemal 3 mld zł stanowiły projekty krajowe, a 216 wniosków na kwotę ponad 320 mln zł stanowiły projekty złożone w ramach ścieżki LAP. Liczbowy wskaźnik sukcesu dla wniosków krajowych wyniósł ok. 12,8%.

Na opublikowanej dziś liście rankingowej OPUS 28 znalazły się 234 projekty krajowe zakwalifikowane do finansowania, a ich łączny koszt wynosi ponad 448 mln zł. Zespoły ekspertów NCN oceniły także wnioski LAP, jednak ich oceny muszą zostać dodatkowo zatwierdzone przez instytucje partnerskie z krajów współpracujących z NCN w programie Weave. Listy rankingowe dla tych wniosków będą publikowane w najbliższych miesiącach (harmonogram ogłaszania wyników).

Drugi z konkursów, którego wyniki dziś ogłaszamy, SONATA 20, skierowany był do badaczek i badaczy ze stopniem doktora uzyskanym od 2 do 7 lat przed rokiem wystąpienia z wnioskiem. Konkurs ma na celu wsparcie osób rozpoczynających karierę naukową w prowadzeniu innowacyjnych badań. W tej edycji złożono 1179 wniosków, których łączna wartość wyniosła ponad 1,3 mld zł. Do finansowania zakwalifikowano 207 projektów na kwotę ponad 260 mln zł. Liczbowy wskaźnik sukcesu w konkursie SONATA 20 wyniósł 17,6%.

Z listami projektów zakwalifikowanych do finansowania w konkursach OPUS 28 oraz SONATA 20 oraz ich opisami popularnonaukowymi można się zapoznać na stronie z wynikami konkursu.

Listy rankingowe do pobrania (.pdf): OPUS 28, SONATA 20

Przykładowe tematy finansowanych projektów 

Jedną z laureatek konkursu OPUS 28 jest prof. dr hab. Agnieszki Basty-Kaim z Instytutu Farmakologii im. Jerzego Maja Polskiej Akademii Nauk. Projekt, na który otrzymała finansowanie, dotyczy nowej koncepcji hamowania postępu choroby Alzheimera opartej na modyfikacji właściwości bariery krew-mózg przez związki pro-rozdzielcze. Projekt skupia się na znalezieniu nowych punktów uchwytu potencjalnych leków dla terapii neurodegeneracyjnych chorób mózgu. Zaproponowana innowacyjna i obiecująca strategia może zostać wykorzystana w celu spowolnienia procesów neurodegeneracyjnych. Naukowcy przewidują, że wyniki badań nie tylko przyczynią się do poszerzenia podstawowej wiedzy na temat skuteczności i mechanizmu działania unikalnych związków na właściwości bariery krew-mózg, ale także otworzą nowe perspektywy w leczeniu choroby Alzheimera i innych chorób neurodegeneracyjnych.

Jeden z projektów, które uzyskały finansowanie w konkursie SONATA 20, dotyczy interakcji człowieka ze sztuczną inteligencją oraz redefinicji tworzenia i udostępniania wiedzy na rzecz zrównoważonego zarządzania zasobami ludzkimi. Badaniami pokieruje dr Asha Thomas z Politechniki Wrocławskiej. Projekt ma na celu zrozumienie, opracowanie i redefinicję zarządzania zasobami ludzkimi poprzez eksplorację integracji ekosystemów ludzi i sztucznej inteligencji w organizacjach opartych na wiedzy w Indiach, Polsce, Wielkiej Brytanii, Malezji i we Włoszech, dzięki czemu możliwe będą porównania międzykulturowe. Badania pozwolą określić, w jaki sposób kontrproduktywne zachowania związane z wiedzą, takie jak jej ukrywanie, zatajanie i gromadzenie, manifestują się w międzynarodowych organizacjach opartych na wiedzy.

Zmiana sposobu doręczania decyzji

Decyzje dyrektora NCN doręczane są tylko wnioskodawcy, nie są przekazywane do wiadomości kierownika projektu w przypadku gdy wnioskodawcą jest podmiot, o którym mowa w art. 27 ust. 1-7 i 9 ustawy o NCN. W przypadku gdy wnioskodawcą jest osoba fizyczna, decyzja nie jest przekazywana do podmiotu wskazanego we wniosku jako podmiot realizujący. Więcej o zasadach doręczania decyzji.

Listy rankingowe

Listy rankingowe do ściągnięcia (.pdf): OPUS 28, SONATA 20

Ogłoszenie OPUS 28

Ogłoszenie SONATA 20

Opowieść, która działa

wt., 27/05/2025 - 09:30
Kod CSS i JS

– Narracje dają nam narzędzia, których tak bardzo brakuje w tradycyjnych formach komunikacji naukowej – mówi prof. Wojciech Małecki. Naukowiec bada, jak narracje – literackie i medialne – wpływają na nasze postawy i zachowania. Z Anną Korzekwą-Józefowicz rozmawia o tym, jak dobra historia może przyciągnąć uwagę, zwiększyć zaangażowanie, ale też przynieść skutki inne, niż się spodziewamy.

Wojciech Małecki, fot. Alina MetelytsiaWojciech Małecki, fot. Alina Metelytsia

Prof. Wojciech Małecki – literaturoznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego – łączy podejście humanistyczne z narzędziami psychologii eksperymentalnej. Interesuje go to, jak opowieści wpływają na nasze postrzeganie świata.

  • W swoim pierwszym projekcie finansowanym przez NCN badał, jak narracje kształtują stosunek ludzi do zwierząt i ich dobrostanu.
  • Obecnie sprawdza, jak literatura wpływa na sposób myślenia o zmianach klimatu. W badaniach przewidzianych w tym projekcie weźmie udział około 20 tysięcy osób z trzech kontynentów.
  • Prowadzi też badania nad stereotypami płci w nauce – wcześniej jako kierownik badania z udziałem 800 polskich licealistów, obecnie jako członek międzynarodowego zespołu badającego te zjawiska w środowisku akademickim.

Eksperyment z Matyldą

Anna Korzekwa-Józefowicz: Gdy opracowywaliśmy Gender Equality Plan w NCN, zakładałam, że promowanie kobiet w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn – i mężczyzn w sfeminizowanych – może pomagać w przełamywaniu stereotypów i wspierać równość płci. W świetle Pana badań to skuteczna strategia?

Wojciech Małecki: Takie działania – czyli podkreślanie obecności i osiągnięć kobiet w nauce jako sposób wspierania równości – wpisują się w znane teorie psychologiczne, takie jak teoria społecznego uczenia się czy tzw. teoria szczepienia na stereotypy.

Nasz eksperyment pokazał, że wpływ takich przekazów bywa bardziej złożony, niż się zazwyczaj zakłada. Kilka lat temu przeprowadziliśmy badanie wśród licealistów, w którym chcieliśmy sprawdzić, czy tego rodzaju komunikaty rzeczywiście wpływają na postawy odbiorców.

Działa dziś wiele programów, które mają przełamywać stereotypy i zachęcać kobiety do wyboru nauk ścisłych i technicznych, dlatego interesowało nas, jaki efekt rzeczywiście wywołują. Zastanawialiśmy się również, czy skuteczność takich komunikatów zależy od dziedziny – czy inne będą efekty w obszarach sfeminizowanych, a inne tam, gdzie kobiet jest nadal bardzo mało.

W ramach eksperymentu sprawdzaliśmy, czy podkreślanie wkładu kobiet w daną dziedzinę – w naszym przypadku były to matematyka, psychologia, filozofia i biologia – może zwiększyć motywację licealistek do zajmowania się tymi obszarami i wzmacniać ich zainteresowanie. I okazało się, że komunikaty, w których wyraźnie zaznaczano, że to kobiety dokonały opisywanych odkryć, działały odwrotnie niż zakładano – zniechęcały zarówno dziewczęta, jak i chłopców do zajmowania się daną dziedziną. Sprawiały też, że dany obszar wydawał się im mniej interesujący.

W jaki sposób sprawdzali Państwo wpływ takich komunikatów?

W każdej z analizowanych dziedzin stworzyliśmy trzy wersje narracji o ważnych i ciekawych osiągnięciach naukowych: jedną, w której przypisywano je kobietom, drugą – mężczyznom, i trzecią, neutralną, bez wskazania autora – liczył się tylko sam wynik badania.

Niestety, właśnie te wersje, w których bohaterkami były naukowczynie, okazały się najmniej skuteczne – wywoływały mniejsze zainteresowanie daną dziedziną i działały zniechęcająco.

Nazwaliśmy ten wynik odwrotnym efektem Matyldy. Klasyczny efekt Matyldy odnosi się do sytuacji, w której – jeśli dana dziedzina jest ceniona i prestiżowa – wkład kobiet w jej rozwój bywa pomniejszany, pomijany lub całkowicie wymazywany. Istnieje wiele historycznych przykładów takiego zjawiska, zwłaszcza w kontekście przyznawania nagród. Najbardziej znany to historia Rosalind Franklin, której przełomowe dane umożliwiły, według różnych specjalistów, odkrycie struktury DNA, ale to Watson, Crick i Wilkins otrzymali za to odkrycie Nagrodę Nobla.

W naszym badaniu mamy do czynienia z czymś odwrotnym: tam, gdzie wyraźnie podkreśla się wkład kobiet, dana dziedzina zaczyna być postrzegana jako mniej istotna, mniej prestiżowa. Dlatego nazwaliśmy to odwrotnym efektem Matyldy.

To było zaskakujące, choć z drugiej strony istnieją dane wskazujące, że w miarę jak dana profesja się feminizuje, spadają w niej niestety płace. Innymi słowy, gdy rośnie udział kobiet, społeczne wartościowanie tej pracy często się obniża.

Czyli tego typu kampanie można wyrzucić do kosza?

Wręcz przeciwnie. To argument za tym, by kampanii promujących udział kobiet w nauce było więcej i by miały bardziej kompleksowy charakter. Jesteśmy jak załoga statku płynącego przez ocean, który trzeba przebudowywać w trakcie rejsu. Nie porzucamy go, ale zmieniamy – udoskonalając to, co już istnieje.

Nasze badania – a przynajmniej nasza interpretacja wyników – wskazują, że wciąż funkcjonują głęboko zakorzenione przekonania dotyczące tego, kto może być postrzegany jako „dobry naukowiec”. Istnieje tu wyraźna rozbieżność między stereotypem naukowca a stereotypem kobiety.

Z jednej strony mamy obraz naukowca jako osoby chłodnej, racjonalnej, analitycznej – obiektywnego umysłu. Z drugiej – stereotyp, który psychologowie określają mianem women are wonderful, czyli kobiety jako osoby empatycznej, emocjonalnej, troskliwej. I to się ludziom po prostu nie składa w spójną całość.

Gdy ktoś słyszy, że to kobiety odnoszą sukcesy w danej dziedzinie, a nie pasuje to do utrwalonego obrazu naukowca, może zacząć podważać znaczenie samej dziedziny. Może ją zacząć postrzegać jako mniej poważną, mniej naukową – co odzwierciedla istniejące stereotypy, a nie rzeczywistą wartość danej dziedziny. To bardzo niepokojący mechanizm.

Skoro podkreślanie płci może mieć nieoczekiwane skutki, to może lepiej mówić wyłącznie o samych odkryciach? Tylko jak w takim razie uniknąć sytuacji, w której kobiety znów znikną w cieniu?

Po pierwsze, nadal trzeba pokazywać wkład kobiet w naukę. Przez lata był on po prostu wymazywany – i to nie jest kwestia opinii, tylko faktów. Uświadomienie tego to pierwszy krok. Po drugie, potrzebujemy narracji, które pokazują różnorodność i podważają utrwalone wzorce. Bez tego łatwo – nawet w dobrej wierze – wzmacniać przekonanie, że to mężczyźni są „naturalnymi” liderami w nauce, a kobiety pełnią role drugoplanowe.

Ważne jest, by takie przekazy trafiały do najmłodszych odbiorców, już na wczesnym etapie edukacji. Dzieci powinny widzieć kobiety aktywne w nauce, odnoszące sukcesy i obecne w przestrzeni publicznej jako ekspertki.

Trzeba też pamiętać, że licealiści to bardzo specyficzna grupa, więc nie należy wyciągać wniosków dla całej populacji. Wyniki tego badania pokazują jedynie fragment rzeczywistości. Podobne komunikaty mogą być różnie odbierane w innych grupach.

Teraz jest Pan zaangażowany w podobne badania prowadzone w środowisku akademickim. Czym różnią się od wcześniejszych?

Nasze badania objęły setki osób z różnych krajów i kontynentów – studentek i studentów, doktorantek i doktorantów oraz badaczek i badaczy. Dopiero porównanie wyników z różnych środowisk pozwoli lepiej ocenić, czy także tu mamy do czynienia z podobnym mechanizmem.

Można przypuszczać, że reakcje w środowisku akademickim będą inne – przede wszystkim dlatego, że świadomość istnienia uprzedzeń wobec kobiet w nauce jest tu znacznie większa. Studenci i doktoranci wiedzą, że problem nierówności wciąż istnieje, a stereotypy nadal wpływają na funkcjonowanie nauki – chociażby w procesach rekrutacyjnych czy w reprezentacji kobiet na konferencjach, zwłaszcza wśród prelegentów plenarnych. Dlatego można oczekiwać, że komunikaty podkreślające wkład kobiet w daną dziedzinę będą w tym środowisku odbierane inaczej niż przez licealistów, którzy nie mają jeszcze wiedzy ani narzędzi, by rozpoznawać takie mechanizmy i im przeciwdziałać.

Są kampanie, które – jako badacz i obywatel – uznałby Pan za dobrze zaprojektowane?

Mogę powiedzieć, że nie widziałem żadnych, które wydawałyby się całkowicie chybione. Jest wiele przykładów – szczególnie w Stanach Zjednoczonych – gdzie prowadzi się działania skierowane do najmłodszych odbiorców. I to są naprawdę potrzebne inicjatywy. Warto też pamiętać, że oprócz kampanii istnieją duże projekty naukowe, których celem jest uzupełnianie historii poszczególnych dyscyplin – tak, by przywracać pamięć o wkładzie kobiet. Te działania są równie ważne.

Fikcja silniejsza niż wykres?

W pierwszym projekcie NCN analizował Pan wpływ narracji na postawy wobec zwierząt, a obecnie – na podejście do zmian klimatu. Literatura może wpływać na sposób, w jaki myślimy o naszej planecie?

W naukach o komunikacji i psychologii mediów coraz częściej podkreśla się, że tradycyjne sposoby przekazywania informacji naukowych, takie jak statystyki czy suche opisy, mają ograniczoną siłę oddziaływania. Dlatego rośnie zainteresowanie bardziej angażującymi formami – takimi jak narracje: opowieści, utwory literackie, ale też gry wideo, filmy czy seriale. Tego typu przekazy, dotyczące m.in. zmian klimatu, są dziś obecne w wielu mediach i, jak pokazują badania, są naprawdę potrzebne.

Fikcyjna historia jest bardziej perswazyjna niż dane, liczby czy raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu?

Narracje pomagają radzić sobie z jednym z kluczowych problemów komunikacji klimatycznej – brakiem uwagi. Wiele osób z różnych powodów nie interesuje się zmianami klimatu. Część w nie nie wierzy, a część – nawet jeśli uznaje je za realne zagrożenie – nie postrzega ich jako czegoś, co dotyczy ich bezpośrednio. Psychologowie mówią tu o „ograniczonym zasobie troski”: każdy z nas ma ograniczoną ilość uwagi, którą może poświęcić na przejmowanie się różnymi sprawami, więc zwykle koncentrujemy się na tym, co dotyczy nas samych, naszego otoczenia i najbliższej przyszłości. A zmiany klimatu często tych kryteriów nie spełniają. Dlatego bardziej się martwimy zepsutym telefonem niż wymieraniem gatunków.

Notabene, ten mechanizm każdy z nas zna z codziennego doświadczenia – jeśli chcemy przestać się czymś martwić, najskuteczniejszą metodą jest znaleźć sobie jeszcze większe zmartwienie. Ale mówiąc już całkiem serio – są badania, które potwierdzają efekt ograniczonego zasobu troski w kontekście zmian klimatycznych. Widać, że gdy pojawia się duży problem społeczny – jak kryzys ekonomiczny w 2008 roku czy pandemia – poziom publicznego niepokoju związanego ze zmianami klimatu spada. Uwaga przesuwa się tam, gdzie właśnie pojawiło się nowe, bardziej absorbujące zagrożenie. Są na przykład ciekawe analizy, które pokazały, jak liczba wzmianek o zmianach klimatu na Twitterze zmalała, gdy rosła liczba wpisów o pandemii.

Narracje – w tym literatura piękna, ale też inne formy opowieści – mogą nam pomóc, bo mają niezwykłą zdolność: potrafią uczynić fascynującym dosłownie każdy temat, niezależnie od tego, jak nudny czy zniechęcający wydawałby się w innym kontekście. Jeśli coś zostanie opowiedziane w atrakcyjnej formie narracyjnej, zyskuje zupełnie nowy wymiar.

W literaturze mamy mnóstwo przykładów. Choćby Proust, który sprawił, że scena jedzenia ciasteczka stała się czymś, co od dekad fascynuje miliony czytelników. I dokładnie to samo można zrobić z tematami takimi jak zmiany klimatyczne.

Za klasyczne pozycje tego nurtu literackiego uznaje się m.in. The Ministry for the Future Kima Stanleya Robinsona, Lot motyla Barbary Kingsolver, czy Wodny Nóż Paolo Bacigalupiego. Te pozycje zmienią nasz stosunek do planety?

Wodny Nóż to jeden z moich ulubionych przykładów – thriller science fiction, który odniósł międzynarodowy sukces, zdobył wiele nagród, a w centrum jego fabuły znajdują się zmiany klimatyczne i ich wpływ na dostęp do wody na południu Stanów Zjednoczonych. To książka czytana przez tysiące, może miliony ludzi, z których wielu prawdopodobnie wcześniej nie interesowało się w ogóle klimatem. Ale dzięki tej narracyjnej formie temat stał się dla nich wciągający i zrozumiały.

To pokazuje, że narracje mogą przełamywać pierwszy, podstawowy problem komunikacji klimatycznej – brak uwagi.

I to wystarczy?

Jest jeszcze druga rzecz, w której narracje okazują się niezwykle pomocne. To – mówiąc ogólnie – deficyt wyobraźni. Nawet jeśli już uda się kogoś zainteresować zmianami klimatycznymi, to i tak mamy problem z ich wyobrażeniem sobie w konkretnych, zmysłowych kategoriach.

Zmiany klimatyczne to złożone procesy zachodzące jednocześnie w makroskali i mikroskali – globalne zmiany temperatury, lokalne zjawiska pogodowe, zmiany w funkcjonowaniu ekosystemów czy pojedynczych organizmów. Bardzo trudno je uchwycić doświadczeniem. Widać to choćby w mediach społecznościowych: wystarczy, że mamy atak zimy w jednym miejscu na świecie, by ktoś ironicznie skomentował „Proszę bardzo, oto wasze globalne ocieplenie”.

Psycholodzy ewolucyjni zwracają uwagę, że nie jesteśmy biologicznie przygotowani do myślenia w kategoriach ani bardzo dużej, ani bardzo małej skali. Nasza wyobraźnia najlepiej radzi sobie z obiektami „średnich rozmiarów” – drzewami, krzesłami, ludźmi. Dlatego tak trudno zrozumieć nam na przykład astrofizykę czy fizykę kwantową – język potoczny nie wystarcza, musimy sięgać po język matematyki, by oddać złożoność tych zjawisk.

I tutaj właśnie pojawia się rola narracji. To one potrafią przełożyć złożone procesy na konkretne zdarzenia i obrazy. Narracja pozwala „przeżyć” dany proces – wczuć się w sytuację bohatera, zbliżyć się do jego doświadczeń. W ten sposób możemy pośrednio doświadczyć na przykład potwornej fali upałów w Indiach, tak jak została ona opisana na przykład w The Ministry for the Future.

Tego nie zapewni nam konwencjonalny dyskurs naukowy. I właśnie dlatego zajmuję się narracjami – bo dają nam narzędzia, których tak bardzo brakuje w tradycyjnych formach komunikacji naukowej.

Okładki wybranych powieści o zmianach klimatuOkładki wybranych powieści o zmianach klimatu

Która z tych klasycznych pozycji szczególnie pozwala „przeżyć” zmiany klimatu? 

Spośród tych, które sam przeczytałem, na pewno wyróżniłbym The Ministry for the Future. Ta powieść wpisuje się w dyskusję o tym, jakie narracje są bardziej skuteczne: apokaliptyczne czy utopijne. Zwykle dominują historie katastroficzne, bo znacznie łatwiej przyciągnąć uwagę odbiorców, pokazując dramatyczne wydarzenia, apokalipsę czy dystopię.

Pisanie przekonujących utopii jest o wiele trudniejsze, bo wymaga przedstawienia całego szeregu konkretnych rozwiązań: politycznych, ekonomicznych czy technologicznych. To często bywa nużące i trudne do pokazania w atrakcyjny sposób. Kim Stanley Robinson jednak znakomicie sobie z tym poradził, umiejętnie dawkując elementy katastroficzne i pozytywne. Powieść zaczyna się od opisu monstrualnej fali upałów w Indiach, która pochłania miliony ofiar. Krytycy podkreślają, że ten rozdział jest jak cios w twarz – niezwykle sugestywny, wręcz porażający.

W dalszej części autor pokazuje szereg zmian globalnych i lokalnych, które prowadzą do pozytywnych efektów. Co istotne – znów jest to kwestia narracji – wszystkie te procesy obserwujemy z perspektywy ludzi, których historie angażują nas emocjonalnie. Te zmiany są konkretne, przedstawione oczami bohaterów, którym kibicujemy. Cała narracja ma formę dynamicznego, pełnego energii manifestu – aż chce się wstać i coś zrobić.

I to wszystko Robinson osiąga w jednej książce, mającej około sześciuset stron. To dla mnie wzorcowy przykład tego, jak tworzyć skuteczne narracje.

Założenie dotyczące wpływu literatury ma jedno dość zasadnicze ograniczenie – alarmująco niski poziom czytelnictwa, przynajmniej w Polsce. Z danych Biblioteki Narodowej wynika, że niemal 60 proc. z nas w zeszłym roku nie przeczytało żadnej książki.

Fikcja klimatyczna to dziś jeden z najgorętszych – nomen omen – trendów literackich. Powieści tego typu zdobywają prestiżowe nagrody, są tłumaczone na wiele języków, a ich znaczenie podkreślają krytycy literaccy, politycy i liderzy opinii. Przykładem może być Listowieść Richarda Powersa, nagrodzona Pulitzerem. To naprawdę istotny nurt, warto to podkreślić.

A jeśli chodzi o czytelnictwo – oczywiście, pewne formy tracą na popularności, ale w ich miejsce pojawiają się nowe. Wystarczy spojrzeć na rozwój niezależnych platform publikacyjnych. Rynek książki wciąż funkcjonuje, mamy autorów bestsellerowych. Poza tym, gdy mówimy o wpływie literatury, ważne są nie tylko liczby czytelników, lecz także to, kto czyta. Odbiorcami są często osoby pełniące istotne role społeczne – nauczyciele, edukatorzy, ludzie kultury. Nawet jeśli krąg odbiorców jest wąski, jego wpływ może być znaczący. Intuicyjnie – choć nie mam na to twardych danych – powiedziałbym, że takie osoby przenoszą te treści dalej, docierając do szerszej publiczności. Dlatego, jeśli chodzi o literaturę, pozostaję ostrożnym optymistą.

Trzeba jednak dodać, że mechanizmy, które badamy w kontekście literatury, dotyczą również innych form narracyjnych. Nasze wyniki można z dużym prawdopodobieństwem odnieść także do innych mediów – filmów, seriali, narracji audiowizualnych. A w ich przypadku już nikt nie ma wątpliwości, że docierają do znacznie szerszej publiczności.

Wspomniał Pan, że książka Kima Stanley Robinsona ma 600 stron, Lot motyla Barbary Kingslover ma niewiele mniej. Audiobook, którego słuchałam, trwał niemal 17 godzin. Jak znajdują Państwo czytelników?

Zazwyczaj nie bada się wpływu całych powieści, byłoby to niemożliwe do zrealizowania eksperymentalnie. Używamy fragmentów powieści lub krótkich opowiadań. Zakładamy przy tym, że efekty przeczytania całej książki byłyby prawdopodobnie jeszcze silniejsze, ponieważ dłuższy kontakt z tekstem zwykle zwiększa oddziaływanie przekazu. Taka metoda jest standardem.

Badania przeprowadzamy online, korzystamy ze specjalnych platform, które zapewniają dostęp do paneli badawczych z wielu krajów.

Prowadzimy je w Polsce, Stanach Zjednoczonych i Indiach. Jednym z częstych ograniczeń badań nad komunikacją jest skoncentrowanie na populacjach zachodnich. My staramy się temu zaradzić, prowadząc eksperymenty także z populacjami z Globalnego Południa, gdzie takich badań wciąż jest stosunkowo niewiele.

Jak przebiega taki eksperyment?

Przykładowo: w jednej z części projektu zajmujemy się pytaniem, które jest szeroko dyskutowane w badaniach nad komunikacją klimatyczną – jakiego rodzaju emocje powinny towarzyszyć takim przekazom? Czy lepsze efekty przynosi komunikat oparty na strachu – na przykład apokaliptycznych wizjach przyszłości – czy raczej przekaz oparty na nadziei, pokazujący pozytywny cel i drogę, jak go osiągnąć? Argumenty są po obu stronach. Z jednej strony mówi się, że strach może mobilizować, ale z drugiej – że może paraliżować, nasilać lęk klimatyczny i pogarszać zdrowie psychiczne, nie prowadząc przy tym do realnych zmian w zachowaniach. Z kolei pozytywny przekaz – nastawiony na nadzieję – też budzi wątpliwości: może wywołać poczucie samozadowolenia, myślenie typu „wszystko będzie dobrze”, więc właściwie nie trzeba nic robić.

Są także inne metody badania wpływu narracji – dotyczące zachowań. Przykładowo uczestnicy otrzymują pewną pulę środków, które mogą rozdysponować między różne organizacje pozarządowe, w tym zajmujące się ochroną klimatu. To pozwala sprawdzić, czy dana narracja przekłada się na realne decyzje, a nie tylko deklaracje.

Wielkość próby określamy przy użyciu metod statystycznych, co zapewnia odpowiednią moc badania. Dzięki temu możemy precyzyjnie ustalić, która narracja wywołuje silniejsze oddziaływanie, w jakich warunkach i z jakim efektem.

A jak się wybiera osoby do takiego badania?

Nasz projekt opiera się na założeniu, które obecnie dominuje w komunikacji klimatycznej – że istnieją różne segmenty odbiorców o odmiennych postawach wobec zmian klimatu, więc komunikaty powinny być dostosowane do specyfiki tych grup. Korzystamy tu z klasyfikacji opracowanej przez naukowców z Yale Climate Communication Center, znanej jako „Six Americas”. Badacze ci wyróżniają sześć typów odbiorców: od osób bardzo zaniepokojonych („alarmed”), po te, które zmiany klimatyczne całkowicie odrzucają.

W eksperymentach dotyczących utopijnych i katastroficznych narracji interesowali nas szczególnie badani z grup „zaalarmowanych” i „zatroskanych” („concerned”), ponieważ są to grupy, które przejmują się klimatem, ale ich realna aktywność w tym zakresie jest stosunkowo niska.

Potwierdza się, że najskuteczniejszy jest przekaz pośredni – czyli połączenie narracji wskazującej zagrożenie z optymistycznym przesłaniem?

Tak, potwierdziliśmy hipotezę zgodną z tym, co opisuje tzw. Extended Parallel Processing Model, czyli rozszerzony model równoległego przetwarzania informacji. Wskazuje on, że najlepsze efekty perswazyjne i największą motywację do działania uzyskuje się, gdy narracja zawiera zarówno negatywne, jak i pozytywne emocje. Innymi słowy, skuteczniej jest zintegrować element zagrożenia z nadzieją niż posługiwać się wyłącznie katastroficzną wizją czy utopijnym „hopium”, czyli czymś w rodzaju opium nadziei.

#RozmowaNCN

W cyklu rozmów NCN o badaniach i ścieżkach kariery ostatnio ukazały się wywiady z architektką Karoliną Zielińską-Dąbkowską, biochemikiem Krzysztofem Szade, geomorfolożką Zuzanną Świrad, demografką i ekonomistką Anną Matysiak oraz chemiczką polimerów Różą Szwedą.   

Wszystkie wywiady

Pierwsze w tym roku małe granty przyznane

czw., 22/05/2025 - 11:00
Kod CSS i JS

Już niedługo 54 badaczek i badaczy zrealizuje działania naukowe dzięki finansowaniu od Narodowego Centrum Nauki. Przedstawiamy pierwsze wyniki konkursu MINIATURA 9, dla wniosków złożonych w lutym.

Dziewiąta edycja konkursu MINIATURA na działania naukowe została ogłoszona w lutym. Do zdobycia jest od 5 do 50 tys. zł na realizację działania prowadzonego w formie badań wstępnych, kwerendy lub wyjazdu o charakterze naukowym, trwającego do 12 miesięcy. Tematyka może być dowolna, jednak musi się mieścić w obszarze badań podstawowych. Działanie finansowane w konkursie będzie punktem wyjścia do stworzenia założeń projektu badawczego, o którego finansowanie można następnie wnioskować w konkursach NCN.

W konkursie mogą brać udział osoby ze stopniem doktora uzyskanym nie wcześniej niż w 2013 roku, które nie były dotąd laureatami konkursów grantowych NCN. Muszą posiadać w swoim dorobku co najmniej jedną opublikowaną pracę lub co najmniej jedno dzieło lub dokonanie artystyczne lub artystyczno-naukowe. Laureatem konkursu MINIATURA można zostać tylko raz.

Po raz pierwszy w historii konkursu we wniosku można zaplanować mentoring NCN, którego celem jest uzyskanie merytorycznego wsparcia od mentora w przygotowaniu założeń projektu badawczego. Koszty mentoringu można ująć w budżecie działania. Mentorami mogą zostać kierownicy trwających i zakończonych projektów finansowanych w konkursach MAESTRO, OPUS, SONATA BIS, SONATA, międzynarodowych konkursach z oferty NCN, a także w konkursach European Research Council (ERC). W naszej bazie jest już blisko 600 ofert mentorek i mentorów reprezentujących wszystkie dziedziny nauki.

Zdrowie i warunki życia człowieka w MINIATURZE

W grupie nauk humanistycznych, społecznych i o sztuce finansowanie otrzymało 20 działań naukowych. Wśród nich znalazły się badania wstępne dotyczące emigracji zdrowotnej w chorobach rzadkich w Polsce, które przeprowadzi dr Małgorzata Skweres-Kuchta z Uniwersytetu Szczecińskiego. Grant otrzymał także dr Sebastian Czechowicz z Uniwersytetu Łódzkiego, który przeprowadzi kwerendę dotyczącą płaszczyzn prawnej ochrony zdrowia publicznego w kontekście koncepcji New Public Health i doktryny prawa zdrowia publicznego.

Przedstawiciele nauk o życiu zrealizują 16 grantów MINIATURA. Dr Anna Krzyżewska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku będzie pracować nad molekularną pułapką dla ligandu TGF-β1 jako nadzieją na nową strategię terapeutyczną. Naukowczyni oceni działanie P144 w eksperymentalnym modelu nadciśnienia płucnego, z uwzględnieniem różnic między płciami. Dr inż. Monika Ołdakowska z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu w swoich badaniach zajmie się oceną stanu zapalnego indukowanego przez wysokie stężenia glukozy i fruktozy w komórkach eksperymentalnych, sprawdzi również przeciwzapalne działanie substancji o nazwie 1,2-dicynamoil-sn-glicero-3-fosfocholina.

Osiemnaście grantów MINIATURA otrzymali przedstawiciele nauk ścisłych i technicznych. Dr Tomasz Swebocki z Politechniki Gdańskiej przeprowadzi badania nad termoresponsywnymi hydrożelami naturalnymi w układach woda/rozpuszczalnik głęboko eutektyczny w kontekście wykorzystania ich jako nośników antybiotyków o kontrolowanym uwalnianiu. Dr inż. Wojciech Rykała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach przeanalizuje genezę tworzenia się mobilnych zanieczyszczeń organicznych i nieorganicznych z odpadów stałych ze składowisk odpadów.

Wszystkie tematy działań naukowych laureatów tegorocznej edycji są dostępne na listach rankingowych:

Listy rankingowe w konkursie MINIATURA 9

Lista rankingowa nr 1 w konkursie MINATURA 9 (.pdf)

Finansowanie w poszczególnych grupach nauk:

  • nauki humanistyczne, społeczne i o sztuce – 554 467 zł
  • nauki ścisłe i techniczne – 778 366 zł
  • nauki o życiu – 753 946 zł

Łączne finansowanie: 2 086 779 zł.

Ocena wniosków

Wnioski w konkursie MINIATURA ocenia zespół ekspertów wybranych przez Radę NCN. Eksperci podczas oceny biorą pod uwagę m.in. osiągnięcia naukowe osoby wskazanej do realizacji działania naukowego, poziom naukowy działania, możliwość jego wykonania i potencjalny wpływ na rozwój dyscypliny, zasadność realizacji działania, zasadność planowanych kosztów w stosunku do przedmiotu i zakresu działania naukowego, a także sposób przygotowania wniosku.

Budżet dziewiątej edycji MINIATURY wynosi 20 mln zł i jest podzielony proporcjonalnie na wszystkie miesiące naboru, od lutego do lipca. Jednym z warunków uzyskania finansowania, oprócz rekomendacji od ekspertów, jest zmieszczenie się wniosku w puli danego miesiąca. W poprzednich edycjach konkursu w ostatnim miesiącu naboru do NCN spływało kilkakrotnie więcej wniosków niż w pozostałych miesiącach, przez co wiele dobrych wniosków nie mogło otrzymać grantu. Zachęcamy do wcześniejszego przygotowania i składania wniosków.

Wnioski przyjmujemy do 31 lipca do godz. 16.00.

Wysyłka decyzji

W związku z wejściem w życie ustawy z dnia 18 listopada 2020 r. o doręczeniach elektronicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1045) oraz obowiązkach spoczywających na Narodowym Centrum Nauki w kontekście w/w ustawy, w związku z treścią art. 147 ust. 5 ustawy o doręczeniach elektronicznych, mając na uwadze zapewnienie sprawności doręczeń i terminowego załatwiania spraw, Narodowe Centrum Nauki odstępuje od wysyłki decyzji dyrektora Narodowego Centrum Nauki na podstawie ustawy o doręczeniach elektronicznych.

Decyzje Dyrektora Narodowego Centrum Nauki doręczane będą na dotychczasowych zasadach tj. doręczane wnioskodawcy w formie dokumentu elektronicznego na wskazany we wniosku adres elektroniczny. Decyzje podpisane są elektronicznym podpisem kwalifikowanym w formacie PAdES. Sposób doręczenia decyzji zależy od statusu wnioskodawcy.

Decyzja Dyrektora NCN będzie doręczana wyłącznie na wskazany we wniosku adres ESP ePUAP. W przypadku gdy wnioskodawca posiada uprawnienia podmiotu publicznego, decyzja wysyłana będzie w trybie Urzędowego Poświadczenia Przedłożenia (UPP). W przypadku gdy wnioskodawca nie posiada uprawnień podmiotu publicznego, decyzja wysłana będzie w trybie Urzędowego Poświadczenia Doręczenia (UPD).

Badania nad konsekwencjami przeżyźnienia zbiorników wodnych w konkursie Weave-UNISONO

pt., 16/05/2025 - 10:00
Kod CSS i JS

Dr hab. Katarzyna Piwosz z Morskiego Instytutu Rybackiego (Państwowy Instytut Badawczy) wspólnie z partnerami z Niemiec i Czech przeprowadzi badania nad zbiorowiskami bakteryjnymi w kontekście obiegu węgla. Na ich realizację otrzyma niemal 2 mln zł.

Projekt pt. Eutrofizacja vs bakterie photoheterotroficzne: zmiany w udziale aerobowych, anoksygenowych bakterii fotoheterotroficznych w dynamice zbiorowisk bakteryjnych i obiegu węgla w zależności od stanu troficznego środowiska zostanie przeprowadzony wspólnie z naukowcami z Instytutu Mikrobiologii Czeskiej Akademii Nauk oraz niemieckiego Instytutu Ekologii i Rybactwa Wód Śródlądowych (Leibniz-Gemeinschaft). Badacze zamierzają zrozumieć, jak eutrofizacja, czyli przeżyźnienie, spowodowane nadmiernym nawożeniem w wyniku działalności ludzkiej, wpływa na zbiorowiska aerobowych anoxygenicznych bakterii fototroficznych (AAP), a w konsekwencji na cały cykl węglowy w środowiskach wodnych. Dzięki temu możliwe będzie zdobycie wiedzy o tym, jak chronić cenne zbiorniki wodne przed szkodliwymi konsekwencjami działań człowieka. Bakterie AAP są nazywane hybrydowymi silnikami mikroświata, ponieważ mogą czerpać energię ze światła słonecznego, dzięki biologicznym „panelom słonecznym”, w które są wyposażone. Dzięki temu odgrywają istotną rolę w pętli mikrobiologicznej - kluczowym procesie recyklingu, który zapewnia przepływ energii i składników odżywczych w górę łańcucha pokarmowego. Zbadanie, w jaki sposób przeżyźnienie, spowodowane spływami z rolnictwa i ścieków, wpływa na zbiorowiska bakterii AAP, ma ogromne znaczenie dla zdrowia środowisk wodnych całej planety.

Listy rankingowe Weave-UNISONO

Lista rankingowa nr 12/2024 (pdf)

Wniosek był oceniany przez czeską agencję GAČR (Czech Science Foundation), a Narodowe Centrum Nauki oraz DFG (German Research Foundation) zaakceptowały wyniki tej oceny w ramach współpracy w programie Weave.

Weave-UNISONO i procedura agencji wiodącej

Konkurs Weave-UNISONO to efekt wielostronnej współpracy między instytucjami finansującymi badania naukowe, skupionymi w stowarzyszeniu Science Europe. Został ogłoszony w celu uproszczenia procedur składania i selekcji projektów badawczych we wszystkich dyscyplinach nauki, angażujących badaczy z dwóch lub trzech krajów europejskich.

Wyłanianie laureatów opiera się na procedurze agencji wiodącej, w myśl której tylko jedna z instytucji partnerskich odpowiedzialna jest za pełną ocenę merytoryczną wniosku, pozostali partnerzy akceptują wyniki tej oceny.

W ramach programu Weave partnerskie zespoły badawcze składają wnioski o finansowanie równolegle do agencji wiodącej oraz do właściwych dla siebie instytucji uczestniczących w programie. Wspólny projekt musi zawierać spójne plany badań, wyraźnie ukazujące wartość dodaną współpracy międzynarodowej.

Konkurs Weave-UNISONO jest otwarty w trybie ciągłym. Zachęcamy zespoły pragnące podjąć współpracę z partnerami z Austrii, Czech, Słowenii, Szwajcarii, Niemiec, Luksemburga oraz Belgii-Flandrii do zapoznania się z treścią ogłoszenia konkursowego i składania wniosków.

NCN na Copernicus Festival 2025

czw., 15/05/2025 - 13:30
Kod CSS i JS

W dniach 20-25 maja w Krakowie i online odbędzie się Copernicus Festival. W tym roku hasłem przewodnim wydarzenia jest „Tajemnica”. NCN jest jednym z partnerów tego przedsięwzięcia, a nasi laureaci wystąpią w dyskusjach festiwalowych.

Celem Festiwalu Copernicus jest popularyzacja nauki i wyjaśnianie jej wpływu na życie społeczne. Festiwal, skierowany do szerokiej publiczności, współtworzą Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Fundacja Centrum Kopernika, Fundacja Tygodnika Powszechnego oraz wydawca „Tygodnika Powszechnego”. Wydarzenie odbywa się od 2014 roku, a hasłem przewodnim tegorocznej inicjatywy jest „Tajemnica”.

Laureaci grantów NCN wystąpią w trakcie wszystkich dni festiwalowych. W paśmie „Rozmowa”, które powstało we współpracy z NCN, będzie można posłuchać następujących prelekcji:

20 maja: Marcin Nowotny, Odkrywanie sekretów DNA

21 maja: Iwona Sobkowiak-Tabaka, Życie w epoce kamienia

22 maja: Marek Abramowicz, Fizyka, matematyka, transcendencja

23 maja: Roman Cieślak, Umysł straumatyzowany,

24 maja: Małgorzata Arlet, Czy warto było zejść z drzewa? Życie codzienne małp

25 maja: Jacek Tabor, Jak się robi sztuczną inteligencję?

Wszystkie spotkania rozpoczynają się o 16.00. Festiwal odbywa się w Muzeum Inżynierii i Techniki przy ul. Wawrzyńca 15 w Krakowie i online. Wstęp wolny. Transmisję można będzie śledzić na kanale You Tube Copernicus.

O NCN w „Tygodniku Powszechnym”

W dodatku do najnowszego numeru „Tygodnika Powszechnego”, poświęconym Copernicus Festival, zaprezentowano również działalność NCN. Anna Korzekwa-Józefowicz zapytała troje naukowców związanych z Centrum o „tajemnice” ich badań.

Co chcą wiedzieć sami naukowcy?

Prof. Agata Starosta wraz z zespołem, archiwum prywatneProf. Agata Starosta wraz z zespołem, archiwum prywatne – Chciałbym wiedzieć, czy za swojego życia jeszcze zobaczę działający, użyteczny komputer kwantowy – mówi prof. Konrad Banaszek z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert w tej dziedzinie i koordynator programu QuantERA. – Jestem w stanie sobie wyobrazić każdy scenariusz – od spektakularnego sukcesu po porzucenie badań. Za obiecujące uważa inne obszary technologii kwantowych – jak łączność, sensory, zegary optyczne.

– Tajemnicą, której wyjaśnienia szukamy, jest to, jak mikroorganizmy w Antarktyce potrafią żyć w środowisku, w którym brakuje łatwo dostępnych źródeł energii – mówi prof. Agata Starosta z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN. Jej zespół bada, jak bakterie przystosowały się do życia w ekstremalnych warunkach. – W obliczu zmian klimatycznych część tej wiedzy może bezpowrotnie przepaść – zaznacza. – Wciąż nie wiemy, jak aktywność mózgu przekłada się na to, co czujemy i myślimy – mówi prof. Łukasz Okruszek z Instytutu Psychologii PAN. – Nie da się zrozumieć działania mózgu bez uwzględnienia świata relacji międzyludzkich. W jego badaniach szczególne znaczenie mają więzi społeczne – także w kontekście „epidemii samotności”, która staje się jednym z największych wyzwań zdrowotnych XXI wieku.

Prof. Agata Starosta i prof. Łukasz Okruszek to naukowcy z generacji, której kariera rozwijała się pod „parasolem” NCN. Badaczka podkreśla, że finansowanie z NCN daje samodzielność, swobodę w doborze tematów i możliwość prowadzenia badań na światowym poziomie. Pełny tekst na stronie „Tygodnika Powszechnego”.

O badaniach podstawowych w Rzeszowie

śr., 14/05/2025 - 15:00
Kod CSS i JS

Kierunki rozwoju nauki, wpływ sztucznej inteligencji na sposób prowadzenia badań, umiędzynarodowienie nauki, mobilność, współpraca międzyjednostkowa i międzynarodowa to tematy, które poruszyły podkarpackie środowisko naukowe 12 i 13 maja. W Rzeszowie zakończyły się jedenaste Dni Narodowego Centrum Nauki.

Prof. Krzysztof Jóźwiak, prof. Adam Reich, Prof. Jolanta Szempruch podczas konferencji prasowej otwierającej Dni NCN 2025 w RzeszowieProf. Krzysztof Jóźwiak, prof. Adam Reich, Prof. Jolanta Szempruch podczas konferencji prasowej otwierającej Dni NCN 2025 w Rzeszowie Dni NCN co roku odbywają się w innym ośrodku akademickim. To święto nauki pełne inspirujących spotkań, ciekawych wykładów, gorących dyskusji oraz szkoleń i warsztatów podnoszących kompetencje badaczy w ubieganiu się o finansowanie swoich badań. Tym razem o tym, dlaczego badania podstawowe są ważne i jak pomagają nam radzić sobie z wyzwaniami współczesnego świata rozmawialiśmy z naukowczyniami i naukowcami z Rzeszowa, przedstawicielami władz regionu, samorządowych, a także pracownikami jednostek naukowych na co dzień zajmujących się zarządzaniem projektami od strony administracyjnej, a także odpowiadających za zarządzanie danymi badawczymi.

Dni NCN otworzył Rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego prof. Adam Reich jako współorganizator i gospodarz wydarzenia. W swoim przemówieniu podkreślił znaczenie Dni NCN jako platformy do wymiany doświadczeń między naukowcami i instytucjami finansującymi badania. Zwrócił uwagę na kluczową rolę badań naukowych w procesie dydaktycznym oraz zaznaczył, że dziś nauka nie może być zamknięta w murach, lecz musi być interdyscyplinarna i międzynarodowa. Do uczestników Dni NCN swoje słowa skierował także minister nauki Marcin Kulasek, podkreślając rolę Narodowego Centrum Nauki we wzmacnianiu pozycji polskiej nauki na świecie. List Ministra odczytała dr Kinga Kurowska-Wilczyńska, zastępczyni dyrektora Departamentu Nauki w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

 – Badania podstawowe są esencją nauki. Z badań fundamentalnych biorą się wszystkie odkrycia, które są później podstawą innowacji i zmian społecznych, funkcjonowania kraju i świata, wpływając na kształt naszej przyszłości – podkreślił prof. Krzysztof Jóźwiak, dyrektor NCN podczas otwarcia Dni NCN.

Sztuczna inteligencja w nauce

W programie Dni NCN nie zabrakło dyskusji o roli nowych technologii w rozwoju badań naukowych. Pierwszy blok tematyczny Dni NCN był poświęcony wykorzystaniu sztucznej inteligencji w nauce oraz refleksji o tym, w jaki sposób AI zmienia sposób prowadzenia badań. Wykład wprowadzający do panelu pt. Sztuczna inteligencja dla nauki: Czy nowe technologie przybliżają nas do prawdy? wygłosiła prof. Katarzyna Budzyńska z Politechniki Warszawskiej.

Panel dyskusyjny: Sztuczna inteligencja w naucePanel dyskusyjny: Sztuczna inteligencja w nauce Uczestnicy panelu wspólnie omawiali sposoby, w jakie już wykorzystywana jest sztuczna inteligencja przy prowadzeniu badań naukowych, jakie szanse i zagrożenia związane z jej wykorzystaniem AI w nauce już są widoczne oraz jakie mogą być w przyszłości.

Prof. Anna Gambin z Uniwersytetu Warszawskiego, członkini Rady NCN, podkreśliła znaczenie ilości i jakości danych wejściowych w pracy ze sztuczną inteligencją – w analizie dużych zbiorów danych AI działa nieźle i może być istotnym wsparciem procesów, ale nie sprawdza się przy analizie przypadków występujących incydentalnie, np. w przypadku wsparcia diagnostyki chorób rzadkich. Prof. Krzysztof Okarma z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, członek Rady NCN i przedstawiciel nauk technicznych, mówił o modelach językowych w kontekście ich zastosowań przemysłowych, kładąc nacisk na ich wyjaśnialność: użytkownicy AI chcieliby rozumieć, jak działa algorytm, skąd bierze dane, aby mieć jasność co do sposobu generowania wyników przez sieć neuronową. Dr hab. Jan Bazan, prof. UR z Uniwersytetu Rzeszowskiego zwrócił uwagę na kontekst prawny wykorzystania AI w pracy naukowej, natomiast prof. Katarzyna Budzyńska podkreśliła konieczność wypracowania norm etycznych oraz zasad metodologicznych w tym kontekście. Dyskusję moderował prof. Krzysztof Jóźwiak, dyrektor NCN.

Umiędzynarodowienie nauki i otwarte dane badawcze

W drugim bloku tematycznym skupiliśmy się na kwestii umiędzynarodowienia nauki oraz otwartości danych badawczych. W wykładzie wprowadzającym do panelu dr hab. Anna Siewierska z Uniwersytetu Rzeszowskiego mówiła o tym, czym jest międzynarodowość w nauce, jakie są cele jej umiędzynarodowienia oraz jak kontekst kulturowy, dyscyplinarny oraz polityczno-ideologiczny wpływają na podejście do międzynarodowości.

Dr hab. Anna Siewierska, prof UR, prof. Tomasz DietlDr hab. Anna Siewierska, prof UR, prof. Tomasz Dietl W rolę moderatorki panelu dyskusyjnego wcieliła się prof. Małgorzata Kossowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyskusja skupiła się na potrzebie budowania długofalowych strategii internacjonalizacji i wspierania otwartości nauki. Prof. Tomasz Dietl z Instytutu Fizyki PAN, przewodniczący Rady NCN, podkreślił, że internacjonalizacja badań zwiększa ich jakość i widoczność, zwrócił także uwagę na konieczność aktywnego udziału polskich naukowców w programach europejskich. Prof. Jarosław Sęp z Politechniki Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza dołączył do dyskusji spostrzeżenia z poziomu zarządczego jednostki naukowej, podkreślając znaczenie tworzenia instytucjonalnych mechanizmów wspierających współpracę międzynarodową, m.in. biur obsługi projektów. Prof. Przemysław Marciniak z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (również członek Rady NCN) zaznaczył, że umiędzynarodowienie nauki nie powinno polegać tylko na wyjazdach naukowców za granicę, ale też na przyciąganiu zagranicznych badaczy do Polski. Dr Aneta Pazik-Aybar z zespołu ds. otwartej nauki NCN mówiła o roli Centrum w promowaniu otwartego dostępu do publikacji i danych badawczych, zwracając uwagę na wyzwania związane z implementacją polityk otwartej nauki w praktyce badawczej w Polsce.

Paneliści zgodzili się, że kluczem do zwiększenia poziomu umiędzynarodowienia polskiej nauki jest nie tylko infrastruktura badawcza, ale przede wszystkim inwestycja w mobilność badaczy, kompetencje umożliwiające im skuteczne podejmowanie współpracy z badaczami z zagranicy oraz partnerstwa międzynarodowe. Zwracano również uwagę na rolę otwartego dostępu do danych oraz ich transparentności jako podstawy zaufania i postępu w nauce.

Granty na badania od NCN – procedury i podpowiedzi

12 maja w ramach Dni NCN odbyło się również otwarte spotkanie z Radą Narodowego Centrum Nauki zatytułowane „Granty NCN – fakty i mity”, poświęcone procesowi ubiegania się o granty NCN, a także najczęstszym wątpliwościom i problemom zgłaszanym przez badaczy pracujących w Polsce. Spotkanie odbyło się w formule panelu dyskusyjnego z udziałem członków Rady NCN. Głos zabrali profesorowie Bogumił Szady, Mariola Łaguna, Piotr Skarżyński oraz Renata Ciereszko. Podkarpackie środowisko naukowe reprezentowali prof. Monika Stompor-Gorący oraz dr hab. Tomasz Piechowiak z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Panel dyskusyjny: Granty NCN - fakty i mityPanel dyskusyjny: Granty NCN - fakty i mity Paneliści zmierzyli się z pytaniami o to, co jest najistotniejsze w przygotowaniu wniosku, jak przeciwdziałać zniechęceniu po jednym lub kilku niepowodzeniach czy też jakie zmiany proceduralne w kontekście realizacji projektów NCN są oczekiwane przez środowisko.

Prof. Bogumił Szady z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, który jest jednocześnie przewodniczącym komisji ds. regulaminów i procedur Rady NCN podkreślił, że w procesie przygotowania wniosku najbardziej efektywna praca zespołowa: – Pisanie projektów samemu, indywidualnie, to jeden z dużych błędów. Projekt powinno się pisać przynajmniej w konsultacji, a najlepiej zespołowo – także z osobami z innych ośrodków.

Podkreślił również, że samo pisanie wniosku może być intelektualną przygodą, która rozwija warsztat badacza, niezależnie od wyniku konkursu. – Moje doświadczenie pokazuje, że samo pisanie, formułowanie projektu, współpraca nad tezami, pomysłami, szukanie literatury – to już jest przygoda intelektualna, którą warto podjąć, nawet w przypadku porażki. Dodał także,  że z dobrego projektu powinny powstawać artykuły – nawet z tego, który nie uzyskał finansowania.

Prof. Mariola Łaguna, również z KUL, podkreśliła, że sygnalizowana często przez naukowców bariera powstrzymująca ich przed ubieganiem się o granty – negatywne komentarze ze strony kolegów z kraju – nie ma uzasadnienia w przypadku konkursów NCN.  – Wnioski oceniają głównie eksperci zagraniczni (…) To okazja, by z naszym dorobkiem zapoznały się osoby pracujące gdzieś na świecie w podobnej dziedzinie, szansa na promocję własnego dorobku i działań – podkreśliła. Zachęcała także do wczesnego rozpoczynania przygody z grantami, już na poziomie doktoratu. Prof. Monika Stompor-Gorący podkreśliła, że aktywizowanie młodych badaczy jest kluczowym elementem wsparcia dla nauki. – Miałam to szczęście, że od początku byłam wychowana w kulturze grantowej, dołączając do zespołu, którego prace były finansowane przez NCN niemal od początku jego istnienia – podkreśliła. Dodała, że ogromne znaczenie dla szerzenia kultury grantowej mają mentorzy i laureaci grantów, którzy realizując swoje projekty, powinni włączać w nie młode osoby – stypendystów czy doktorantów.

Prof. Piotr Skarżyński z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu zaakcentował potrzebę planowania kariery naukowej z uwzględnieniem możliwych niepowodzeń: – Dobrze jest uczyć się na swoich błędach, ale prawdziwym złotem jest uczenie się na błędach obcych. Często rozmawiam z osobami, które składały wnioski i poniosły porażkę, by dowiedzieć się, co poszło nie tak – zaznaczył. Podkreślił także wagę pracy zespołowej. – Warto mieć dodatkową parę oczu, która spojrzy na nasz wniosek i go przejrzy. Warto pisać wniosek z innymi osobami, by był on skuteczny – mówił.

W toku dyskusji uczestnicy poruszyli również tematy związane z deregulacją i elastycznością w realizacji projektów, w szczególności w zakresie zarządzania budżetem projektowym. Ważnym elementem debaty była kwestia wsparcia mniejszych ośrodków, dla których – jak podkreślono – Dni NCN mają być także platformą wyrównywania szans.

Warsztatowe Dni NCN

Dni NCN to również część warsztatowa, podczas której blisko 150 naukowców oraz osób zaangażowanych w planowanie i obsługę administracyjną badań miało okazję podnieść swoje kompetencje w planowaniu projektów badawczych, przygotowaniu wniosków, budżetów oraz planów zarządzania danymi.

Dla wszystkich, którzy nie mogli dotrzeć do Rzeszowa NCN organizuje regularnie tematyczne spotkania informacyjne, szkolenia i warsztaty online dla wnioskodawców, szkolenia i warsztaty z zakresu zarządzania danymi badawczymi, a także warsztaty dla realizujących projekty. Zachęcamy do śledzenia naszej strony.

Wydarzenia odbywające się w dniach 12 i 13 maja w ramach Dni NCN 2025 gościły w tym roku w murach Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Inicjatorem i głównym organizatorem tegorocznych Dni NCN był Uniwersytet Rzeszowski, partnerami inicjatywy Miasto Rzeszów, Wojewódzki Urząd Pracy, instytucje akademickie i naukowe z regionu: Państwowa Akademia Nauk Stosowanych im. ks. Bronisława Markiewicza w Jarosławiu, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie Państwowa Akademia Nauk Stosowanych im. prof. Stanisława Tarnowskiego w Tarnobrzegu, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Przemyślu, Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza, Uczelnia Państwowa im. Jana Grodka w Sanoku, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, Wyższa Szkoła Prawa i Administracji Rzeszowska Szkoła Wyższa z siedzibą w Rzeszowie, a także Podkarpackie Centrum Innowacji.

Patronami medialnymi Dni NCN były Forum Akademickie oraz Nauka w Polsce PAP, a także nowiny24.plPolskie Radio RzeszówRadio ViaTVP Info oraz TVP3 Rzeszów.

Program Dni NCN 2025

Poprzednie edycje Dni NCN