Badania nad potencjałami kwantowymi i wymianą prawną w Europie Środkowo-Wschodniej

wt., 18/11/2025 - 13:00
Kod CSS i JS

Ponad 1,1 ml zł otrzymają polskie zespoły na realizację badań z partnerami z zagranicy. Dwa trójstronne projekty zostały wyróżnione w konkursie Weave-UNISONO.

Dr hab. Anna Moszyńska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu dokona analizy i oceny wymiany prawnej pomiędzy Niemcami, Austrią i Polską. Projekt pt. Wymiana prawna w EŚW: przykład Sp. z o.o. zostanie zrealizowany dzięki współpracy austriackich, niemieckich i polskich badaczy wyposażonych w wiedzę historyczną, prawniczą i ekonomiczną. Austriackim zespołem z Uniwersytetu Wiedeńskiego pokieruje dr Kamila Staudigl-Ciechowicz, a zespołem niemieckim z Uniwersytetu w Ratyzbonie - prof. dr. Martin Löhnig. Wniosek był oceniany przez agencję FWF (Austrian Science Fund), podczas gdy Narodowe Centrum Nauki i DFG (German Research Fundation) zaakceptowały wyniki tej oceny w ramach współpracy w programie Weave. Budżet projektu po stronie polskiej wynosi ponad 650 tys. zł.

Wymiana prawna, która jest przedmiotem planowanych badań, dotyczy zarówno transferu prawnego, jak i migracji myśli czy idei. Może się to odbywać na poziomie lokalnym, regionalnym, krajowym i globalnym. Doskonałym sposobem na uchwycenie takiej wymiany między trzema państwami Europy Środkowo-Wschodniej jest instytucja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (GmbH). Zjawisko zostanie zbadane na przestrzeni trzech okresów: 1897-1918 (wymiana prawna między Niemcami a Austrią), 1918-1939 (wymiana prawna między Niemcami/Austrią a Polską i jej rozwój w okresie międzywojennym) oraz 1989-2024 (reorientacja Polski i kwestia ponownego transferu), co pozwoli na zarysowanie tła całego procesu i uchwycenie sił napędzających to zjawisko oraz na ocenę rzeczywistych efektów zawartych w przyjętych aktach prawnych i wskazanie dalszego rozwoju i długoterminowego wpływu na gospodarkę. Innowacyjność projektu polega m.in. na tym, że wychodzi ponad perspektywę krajową oraz wykracza poza konwencjonalne ramy badań prawnych, uwzględniając warunki ekonomiczne, społeczne, kulturowe i interpersonalne.

Jaki jest potencjał kropek kwantowych?

W drugim z nagrodzonych projektów dr hab. inż. Krzysztof Henryk Gawarecki wraz z zespołem naukowców z Polski, Niemiec i Szwajcarii pochyli się nad zbadaniem kluczowych właściwości fizycznych nieodkształconych kropek kwantowych GaAs i ich wykorzystaniem w technologiach kwantowych. Grupa badaczy połączy swoje siły, weryfikując potencjał kropek kwantowych GaAs i sformułuje kompleksowy opis eksperymentalny i teoretyczny ich właściwości ładunkowych i spinowych. Badania pomogą ustalić, jak na właściwości fizyczne tych nanocząsteczek wpływają ich kształt, rozmiar, skład i otoczenie. Umożliwi to naukowcom w dalszej kolejności próby projektowania kropek kwantowych wolnych od odkształceń, otwierając nowy etap w dziedzinie technologii kwantowych, szczególnie w komunikacji kwantowej i fotonicznym przetwarzaniu informacji kwantowej.

Podczas realizacji projektu pt. GADFUN - Kropki kwantowe GaAs: od formy do funkcji pracami zespołu niemieckiego pokieruje prof. Arne Ludwig z Uniwersytetu Ruhry w Bochum, zaś po stronie szwajcarskiej w projekt zaangażowany będzie zespół pod kierownictwem Richarda Warburtona z Uniwersytetu w Bazylei. Polski zespół na realizację trzyletniego projektu otrzyma ponad 450 tys. zł. Wnioski były oceniane przez szwajcarską agencję SNSF - Swiss National Science Foundation jako agencję wiodącą w procedurze LAP (Lead Agency Procedure), następnie wyniki tej oceny zaakceptowało NCN oraz niemiecka agencja DFG – Deutsche Forschungsgemeinschaft.

Weave-UNISONO i procedura agencji wiodącej

Konkurs Weave-UNISONO to efekt wielostronnej współpracy między instytucjami finansującymi badania naukowe, skupionymi w stowarzyszeniu Science Europe. Został ogłoszony w celu uproszczenia procedur składania i selekcji projektów badawczych we wszystkich dyscyplinach nauki, angażujących badaczy z dwóch lub trzech krajów europejskich.

Wyłanianie laureatów opiera się na procedurze agencji wiodącej, w myśl której tylko jedna z instytucji partnerskich odpowiedzialna jest za pełną ocenę merytoryczną wniosku, pozostali partnerzy akceptują wyniki tej oceny.

W ramach programu Weave partnerskie zespoły badawcze składają wnioski o finansowanie równolegle do agencji wiodącej oraz do właściwych dla siebie instytucji uczestniczących w programie. Wspólny projekt musi zawierać spójne plany badań, wyraźnie ukazujące wartość dodaną współpracy międzynarodowej.

Konkurs Weave-UNISONO jest otwarty w trybie ciągłym. Zachęcamy zespoły pragnące podjąć współpracę z partnerami z Austrii, Czech, Słowenii, Szwajcarii, Niemiec, Luksemburga oraz Belgii-Flandrii do zapoznania się z treścią ogłoszenia konkursowego i składania wniosków.

Konkurs OH-TREAT otwarty

wt., 18/11/2025 - 12:00
Kod CSS i JS

We współpracy z Europejskim Partnerstwem One Health Antimicrobial Resistance ogłaszamy konkurs na międzynarodowe, interdyscyplinarne projekty badawcze pn. Treatments and adherence to treatment protocols (OH-TREAT). Celem jest opracowanie nowych innowacyjnych metod leczenia antybiotykooporności.

Celem pierwszego konkursu EUP OHAMR jest poprawa wskaźników skuteczności leczenia pacjentów, zwierząt i roślin dotkniętych infekcjami bakteryjnymi lub grzybiczymi poprzez opracowanie nowych terapii przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka oporności drobnoustrojów w różnych obszarach One Health (ludzie, zwierzęta, środowisko).

Projekty badawcze powinny dotyczyć jednego z następujących tematów:

  • Identify and develop new combination treatments using existing or innovative antimicrobials or antimicrobial with adjunctive treatments to extend drug efficacy and combat resistance
  • Develop tools and methods to improve adherence to treatment protocols
  • Assess the impact of antimicrobials for veterinary and agricultural use on the risk of AMR transmission to humans and the environment to inform policies on the restriction of some antimicrobials for human use

O finansowanie mogą się starać konsorcja międzynarodowe, złożone z co najmniej 3 zespołów badawczych pochodzących z co najmniej 3 krajów biorących udział w konkursie, w tym przynajmniej 2 spośród państw członkowskich UE lub krajów stowarzyszonych.

Kraje uczestniczące w konkursie: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Izrael, Kanada, Litwa, Łotwa, Malta, Mołdawia, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Republika Południowej Afryki, Słowacja, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy.

Projekty badawcze można planować na 24 lub 36 miesięcy. Kierownik polskiego zespołu badawczego musi posiadać co najmniej stopień naukowy doktora. Budżet pojedynczego projektu nie jest ograniczony, jednak wszystkie zaplanowane wydatki muszą być uzasadnione.

Wnioski i ocena

Konkurs składa się z dwóch etapów. W pierwszym etapie wraz z partnerami zagranicznymi należy złożyć wspólny wniosek wstępny (pre-proposal), w terminie do 2 lutego 2026 r. W drugim etapie najlepiej ocenione zespoły badawcze zostaną zaproszone do złożenia wspólnych wniosków pełnych (full proposals), na przełomie kwietnia i maja. Wnioski będą oceniane merytorycznie przez zespół ekspertów wybrany wspólnie przez agencje finansujące biorące udział w konkursie. Wyniki zostaną ogłoszone w listopadzie 2026 r.

O partnerstwie OH AMR

Europejskie Partnerstwo One Health Antimicrobial Resistance powstało z inicjatywy Komisji Europejskiej na bazie dorobku i doświadczeń Joint Programming Initiative on Antimicrobial Resistance (JPIAMR), działającej na rzecz organiczenia rozporzestrzeniania się zjawiska antyniotykooporności. Partnerstwo zrzesza 53 organizacje z 30 krajów UE i spoza niej, zapewniając wspólne wsparcie dla badań i innowacji oraz mobilizując się do podjęcia wyzwań związanych z opornością na środki przeciwdrobnoustrojowe (AMR) w ramach podejścia „jedno zdrowie”.

26 listopada odbędzie się webinarium dla wszystkich zainteresowanych udziałem w konkursie. Rejestracja.

Ogłoszenie konkursu OH-TREAT

Partnerstwo OH AMR

Nano-modyfikowany beton z wodą morską o wydłużonej trwałości

Kierownik projektu :
Dr inż. Sundar Rathnarajan
Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie

Panel: ST8

Konkurs : POLONEZ BIS 1
ogłoszony 15 września 2021

Projekt NanoSeaCon miał na celu ocenę możliwości zastosowania wody morskiej (SW) zamiast wody słodkiej (FW) w betonie oraz identyfikację najwłaściwszych receptur spoiw cementowych do produkcji betonu z domieszką wody morskiej (SWC). Produkcja betonu zużywa ogromne ilości wody słodkiej i cementu, przyczyniając się do globalnego deficytu wody oraz emisji CO₂. Wykorzystanie wody morskiej w betonie mogłoby ograniczyć zużycie zasobów wody słodkiej, jednak obecność jonów chlorkowych w wodzie zarobowej może powodować korozję stali zatopionej w betonie i skracać jego trwałość użytkową. Zespół projektowy NanoSeaCon badał, jak stworzyć trwały i przyjazny środowisku beton poprzez zastosowanie wody morskiej zamiast słodkiej, a także częściowe zastąpienie cementu dodatkowymi materiałami cementującymi (SCM) – ubocznymi produktami przemysłowymi, które mogą ograniczyć ślad węglowy. Ponadto, opracowanie betonów SWC z udziałem nanocząstek może poprawić wytrzymałość i trwałość betonu.

Kierownik projektu (Sundar) badający rezystywność elektryczną betonu mieszanego z wodą morską (fot. archiwum prywatne)Kierownik projektu (Sundar) badający rezystywność elektryczną betonu mieszanego z wodą morską (fot. archiwum prywatne) W ramach projektu betony SWC z dodatkiem SCM wykazały lepsze parametry wytrzymałościowe i trwałościowe w porównaniu z tradycyjnymi betonami CEM I przygotowanymi na wodzie słodkiej. Dodatek SCM, taki jak popiół lotny, granulowany żużel wielkopiecowy (GGBFS) czy metakaolin, zwiększał zdolność wiązania chlorków w uwodnionych fazach cementu, co prowadziło do zmniejszania ryzyka korozji stali w żelbecie. Co więcej, wcześniejszy przyrost wytrzymałości w mieszankach z wodą morską pozwalał na przyspieszenie tempa budowy dzięki szybszemu dojrzewaniu betonu, nawet w mieszankach z dużą zawartością SCM, które zazwyczaj wolniej rozwijają wytrzymałość.

Spośród analizowanych betonów najlepsze wyniki uzyskał SWC z 30% dodatkiem żużla i 15% metakaolinu – wykazał szybszy przyrost wytrzymałości, lepsze właściwości długotrwałe i większą trwałość. Badania oporności elektrycznej potwierdziły także wyższą zdolność wiązania chlorków w tym rodzaju betonu po 7 dniach dojrzewania. Dodatki nano-krzemionki i nano-aluminy dodatkowo poprawiły powyższe właściwości.

Dzięki grantowi POLONEZ BIS możliwe było opublikowanie wyników badań w czasopismach otwartego dostępu oraz ich prezentacja na ważnych międzynarodowych konferencjach dotyczących cementu i betonu. Ponadto, współpraca międzynarodowa nawiązana w ramach projektu zaowocowała wspólnymi publikacjami z zespołami z TU Berlin, laboratorium C5 w Portugalii oraz Uniwersytetu Yonsei w Korei. Rezultaty projektu stały się także podstawą do opracowania pomysłów na kolejny projekt dr inż. Rathnarajana w ramach konkursu SONATINA, który otwiera dalsze możliwości na samodzielne prowadzenie badań w tej dziedzinie i rozwijanie współpracy ukierunkowanej na przeniesienie wyników z laboratorium do praktyki inżynierskiej. Kierownik projektu (Sundar) i mentor (dr hab. inż. Paweł Sikora, prof. ZUT, Szczecin) dyskutują na temat wyników projektu (fot. archiwum prywatne)Kierownik projektu (Sundar) i mentor (dr hab. inż. Paweł Sikora, prof. ZUT, Szczecin) dyskutują na temat wyników projektu (fot. archiwum prywatne)

Wpływ projektu jest widoczny m.in. w jego wkładzie do najnowszego raportu komitetu ACI (ACI 243) dotyczącego betonu bazującego na wodzie morskiej. Może to przyczynić się do opracowania nowych norm i specyfikacji, które ułatwią wykorzystanie wody morskiej w produkcji betonu w wybranych zastosowaniach specjalistycznych. Zastosowanie SCM oraz alternatywnych rodzajów zbrojenia w połączeniu z wodą morską może znacząco zwiększyć zrównoważenie budownictwa. Sukces projektu może również przynieść ulgę regionom świata dotkniętym ostrym deficytem wody, które równocześnie mają duże zapotrzebowanie na beton w związku z modernizacją infrastruktury.

Więcej informacji o projekcie oraz dostęp do publikacji znajduje się na stronie: www.nanoseacon.zut.edu.pl.

Pełny tytuł finansowanego projektu: Zrównoważony nano-modyfikowany beton mieszany z wodą morską o wydłużonej trwałości

Dr inż. Sundar Rathnarajan

Kierownik - dodatkowe informacje

Sundar Rathnarajan uzyskał stopień doktora (PhD) w dziedzinie inżynierii lądowej na Indyjskim Instytucie Technologicznym w Madrasie (Indian Institute of Technology Madras). Od października 2022 do września 2024 był stypendystą programu POLONEZ BIS na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie. Jego projekt pt. “Sustainable Nano-modified Seawater-mixed Concrete with Extended Durability” został sfinansowany przez Narodowe Centrum Nauki w ramach konkursu POLONEZ BIS 1. Obecnie pracuje jako adiunkt badawczy na Uniwersytecie w Manchesterze.

dr inż. Sundar Rathnarajan

Nic nie działa bez fundamentów

pt., 14/11/2025 - 12:00
Kod CSS i JS

– Zauważyłam, że problemy z produktami często wynikały z pominięcia badań podstawowych. To badania podstawowe są najważniejsze, by rozwiązywać problemy aplikacyjne czy produkcyjne. Bez solidnych fundamentów nic nie działa – mówi prof. Urszula Stachewicz, z którą rozmawiamy w cyklu #rozmowaNCN.

Urszula Stachewicz, fot. archiwum prywatneUrszula Stachewicz, fot. archiwum prywatne Prof. Urszula Stachewicz bada proces elektroprzędzenia oraz właściwości powierzchniowe i mechaniczne nanowłókien polimerowych. Jest pracowniczką Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wcześniej pracowała m.in. w Instytucie Maxa Plancka, na Uniwersytecie w Delft i Philips Research w Eindhoven oraz na Uniwersytecie Londyńskim Queen Mary. Realizowała lub realizuje pięć projektów finansowanych przez NCN oraz badania finansowane przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych.

Elektroprzędzenie to technika wytwarzania niezwykle cienkich włókien – o średnicy rzędu kilkuset nanometrów lub mikrometrów – z wykorzystaniem pola elektrycznego. Umożliwia tworzenie lekkich, porowatych materiałów o bardzo dużej powierzchni w stosunku do masy, których właściwości można precyzyjnie kształtować, dobierając polimer i warunki procesu. Dzięki temu elektroprzędzone włókna znajdują zastosowanie w wielu dziedzinach, od medycyny i filtracji po energetykę i inteligentne tekstylia.

Anna Korzekwa-Józefowicz: Biznes się odzywa? Technologie, nad którymi pani pracuje mogą ułatwić życie w wielu aspektach.

Urszula Stachewicz: Powiem pani, kiedy się zgłosił biznes. To było wtedy, kiedy pojawiliśmy się w artykułach przygotowanych przez The Economist.

Robiliśmy wtedy tzw. fog collectors, czyli siatki do zbierania wody z mgły, stworzone z myślą o społecznościach w regionach dotkniętych niedoborem wody pitnej. Odezwał się do nas dziennikarz z Londynu, który bardzo chciał napisać o tej technologii. Powstał artykuł, a potem podcast. Można napisać dziesiątki artykułów naukowych, nawet w Science czy Nature, i nikt z biznesu się nie odezwie. A po jednym tekście w The Economist – odzywali się ludzie z całego świata.

Te rozmowy przerodziły się w jakieś współprace?

To proste i użyteczne rozwiązanie, technologia, na której firmy nie zarobią. Nie wymaga specjalistycznego montażu czy zaawansowanego serwisowania, a przecież firma musi z czegoś czerpać zysk. Siatki można nawet samodzielnie rozpiąć na stojakach i wykorzystywać do pozyskiwania wody z mgły, więc z tych kontaktów niewiele wyszło, ale było to bardzo ciekawe doświadczenie.

A potem, po dwóch latach, The Economist zrobił jeszcze jeden artykuł na ten temat – i znowu była fala zainteresowania. Tylko że to nigdy nie były polskie firmy, tylko międzynarodowe.

Sama idea odzyskiwania kropel wody nie jest nowa.

Zbieranie wody z mgły znano już w starożytności. My po prostu do niej wróciliśmy, dostosowując ją do współczesnych warunków.

Kolektory stosuje się głównie w regionach, gdzie jest mało opadów – w Ameryce Południowej, zwłaszcza w Chile, ale też w Azji. W Europie używa się ich rzadko. Woda z mgły nie jest idealnie czysta – jeśli ma być przeznaczona do picia, potrzebuje dodatkowego oczyszczenia. Mgła przenosi bowiem różne zanieczyszczenia, również te pochodzące z atmosfery. Natomiast do zastosowań gospodarczych – w rolnictwie, hodowli czy podlewaniu upraw – ta woda sprawdza się świetnie. Takie rozwiązania są bardzo potrzebne w miejscach, gdzie zasoby wodne są niewielkie.

Siatki mają zwykle około 40 metrów kwadratowych. Z takiej powierzchni – w zależności od warunków pogodowych – można zebrać nawet 150 litrów wody dziennie. Kiedy mgła i wiatr przepływają przez włókna siatki, krople wody osadzają się i spływają w dół. Działa tu też drugi mechanizm – kondensacja, czyli różnica temperatur między dniem a nocą. To dokładnie ten sam proces, który powoduje, że rano na trawie czy na szybie pojawia się rosa. W naturze to bardzo efektywny sposób pozyskiwania wody.

W regionach, o których wspominałam, takie siatki są wykorzystywane przez lokalne organizacje, fundacje i grupy społeczne. Istnieje też kilka firm produkujących te konstrukcje, można je po prostu kupić.

Skoro takie konstrukcje są wykorzystywane w praktyce, na czym polegało państwa ulepszenie?

Włączyliśmy do siatek elektroprzędzone nanowłókna, dzięki czemu nie tylko zbierają wodę, ale też – gdy wiatr uderza w ich powierzchnię – potrafią generować energię i mierzyć jego siłę. Dodane przez nas funkcje sprawiają, że to rozwiązanie stało się czymś więcej niż prostym kolektorem.

Nanowłókna są znacznie cieńsze od ludzkiego włosa. Mogą wyłapać więcej wody?

Tak, klasyczne siatki mają dość duże oczka, przez które większość mgły po prostu przelatuje, nie kondensując się na ich powierzchni. Nasze włókna mają bardzo wysoką porowatość – około 90 procent – i mikroskopijne pory, dzięki czemu mogą wyłapywać najmniejsze kropelki wody, nawet te o rozmiarach poniżej mikrona.

Pomysł powstał jeszcze w czasie, gdy pracowałam w Londynie. Badałam wtedy właściwości nanowłókien – między innymi ich zwilżalność – pod kątem różnych zastosowań, w tym wojskowych, na przykład w filtrach i maseczkach. Wiedziałam, jak kontrolować strukturę takich włókien, by były hydrofobowe, czyli odpychające wodę albo hydrofilowe – przyciągające wodę. W pewnym momencie trafiłam na informacje o kolektorach mgły i pomyślałam, że nasze włókna mogą zwiększyć ich efektywność. Sprawdziliśmy i okazało się, że rzeczywiście to działa.

Urszula Stachewicz z zespołem, fot. archiwum prywatneUrszula Stachewicz z zespołem, fot. archiwum prywatne Dodatkowo możemy manipulować nie tylko właściwościami powierzchniowymi, ale też mechanicznymi. Kluczowe jest połączenie dwóch cech: hydrofilowości, która przyciąga krople, i hydrofobowości, która pozwala, by woda szybko spływała z powierzchni i robiła miejsce dla kolejnych kropli. Tylko takie połączenie daje wysoką wydajność.

Na tej podstawie stworzyliśmy różne układy materiałów o zróżnicowanej strukturze i właściwościach – powstało sporo ciekawych publikacji i wyników badań.

Polska jest jednym z krajów europejskich, obok Cypru, Malty i Czech, doświadczających chronicznego deficytu wodnego. Nie było zainteresowania rozwojem tego projektu?

Jeden z parków narodowych w Polsce zgłosił się do nas z pomysłem, żeby postawić taki kolektor. Nasze siatki nie są jednak jeszcze na tyle duże, by działały efektywnie w tych warunkach. Nie mamy odpowiedniego sprzętu do masowej produkcji.

Na ile w pani pracy ważne jest, by badania miały wymiar użytkowy?

Szukam partnerów do różnych projektów wdrożeniowych. Uważam, że nauka musi być użyteczna. Zrozumiałam to, gdy robiłam doktorat w firmie Philips Research w Eindhoven. Zobaczyłam wtedy, jak funkcjonuje duża korporacja. Wszystko miało swój rytm i procedury, trzeba było się logować, raportować, uczestniczyć w spotkaniach. Później pracowałam w Londynie, w małym spin-oucie, i tam z kolei trzeba było robić rzeczy najróżniejsze – od badań i pisania wniosków po sprzątanie laboratorium i rozmowy z klientami. Dwa zupełnie różne światy. Po tych doświadczeniach stwierdziłam, że chcę pracować naukowo, chcę zrozumieć to, co robię. W dużej firmie liczyły się wyniki i pieniądze. W małej trzeba było zajmować się wszystkim naraz.

Zauważyłam też, że problemy z produktami często wynikały z pominięcia badań podstawowych. To badania podstawowe są najważniejsze, by rozwiązywać problemy aplikacyjne czy produkcyjne. Bez solidnych fundamentów nic nie działa.

Kiedy wróciłam do Polski, byłam zachwycona, że istnieje instytucja taka jak NCN, która finansuje właśnie badania podstawowe. Dzięki finansowaniu w konkursie SONATA 8, w którym zajmowaliśmy się biomedycznymi rusztowaniami do regeneracji kości, mogłam kupić pierwszą elektroprzędzarkę i rozpocząć nową tematykę badań w AGH. Zdobyte doświadczenie i nawiązane w czasie tego projektu kontakty umożliwiły mi aplikowanie o kolejne fundusze i rozwinięcie pomysłu na grant ERC.

Włókna przyszłości

Pracowała pani także m.in. nad opatrunkami na oparzenia z wykorzystaniem nanowłókien elektroprzędzonych, a w projekcie ERC wykorzystuje elektroprzędzenie do stworzenia materiałów termoizolacyjnych, które mogą znaleźć zastosowanie w budownictwie.

Bardzo dobrze rozumiemy proces elektroprzędzenia: wiemy, jak ładunki elektryczne oddziałują z grupami funkcyjnymi polimerów, jak kontrolować parametry roztworów i atmosfery. Dzięki temu możemy tworzyć włókna o różnych właściwościach i zastosowaniach – od biomateriałów po materiały wykorzystywane do pozyskiwania energii.

Na przykład, jeśli kontrolujemy ładunki na powierzchni włókien, możemy wpływać na zachowanie komórek – te o dodatnim ładunku przyciągają komórki o ładunku ujemnym, co wspomaga ich rozwój. Z kolei różnica ładunków między warstwami materiału pozwala generować energię – mówimy wtedy o tryboelektryczności. Gdy materiał się ugina i wytwarza ładunki, to zjawisko piezoelektryczności. Te same właściwości można więc wykorzystać do generowania energii, a także do sterowania procesami biologicznymi.

W zależności od zastosowania dobieramy polimery – biodegradowalne, biokompatybilne czy odporne mechanicznie. Zmieniamy też strukturę włókien, ich porowatość i liczbę warstw. W projekcie ERC badamy ich właściwości termoizolacyjne, między innymi w połączeniu z tzw. materiałami zmiennofazowymi (phase change materials), które potrafią magazynować i uwalniać ciepło. Wysoka porowatość sprawia, że te włókna świetnie izolują, a duża powierzchnia pozwala zarówno przechowywać energię, jak i wykorzystywać ją ponownie.

Ta sama zasada działa w innych zastosowaniach – duża powierzchnia włókien ułatwia wyłapywanie wody z mgły albo wspiera wzrost komórek, bo struktura przypomina macierz pozakomórkową. Z kolei w tzw. inteligentnych tekstyliach te materiały mogą oddychać, generować energię z ruchu i działać jako czujniki nacisku.

W zespole mam biofizyków, inżynierów materiałowych, chemików i bioinżynierów. Niektórzy świetnie prowadzą badania komórkowe, inni zajmują się charakteryzacją materiałów. Nie wszyscy potrafią elektroprząść, ale każdy wnosi coś, bez czego ten zespół nie mógłby działać. Teraz aplikujemy o projekty bardziej wdrożeniowe, związane z zastosowaniami medycznymi. Marzy mi się laboratorium, w którym moglibyśmy wytwarzać produkty medyczne na większą skalę. Ale to raczej perspektywa kilkunastu lat.

Jak działałoby takie laboratorium medyczne?

Świat medyczny to obszar, w którym nowe technologie mogą szybko znaleźć praktyczne zastosowanie i pomóc w rozwiązywaniu konkretnych problemów zdrowotnych.

To musiałoby być laboratorium najwyższej klasy, spełniające standard medical grade. Takie laboratorium mogłoby przygotowywać dla firm prototypy produktów medycznych – opracowywać pełną formulację, a następnie przekazywać ją do wdrożenia. Mogłoby też tworzyć matryce do dostarczania leków, rusztowania do inżynierii tkankowej czy materiały do badań. W Europie działają już ośrodki zajmujące się elektroprzędzeniem na takim poziomie, a moim marzeniem jest, by podobne powstało w Polsce, żeby pokazać, że tutaj też można to zrobić.

Obecne laboratorium budowałam krok po kroku. Dziś to spójny system czterech pracowni – od wytwarzania włókien, przez ich charakteryzację, po testy biologiczne i aplikacyjne. Chcielibyśmy ten model dalej rozwijać i rozbudować laboratorium tak, byśmy mogli przejść do etapu tworzenia produktów, ale brakuje nam już miejsca – dosłownie i w przenośni. Ciągle napotykamy ograniczenia przestrzeni i infrastruktury.

Ile trwa przejście od pomysłu do momentu, gdy można już pokazać, że technologia działa?

Zazwyczaj około dwóch lat. Od wytworzenia i opracowania materiału do publikacji czy wdrożenia to mniej więcej taki cykl.

Na rynku są dostępne produkty oparte na nanowłóknach elektroprzędzonych? Można je kupić?

Urszula Stachewicz z zespołem, fot. archiwum prywatneUrszula Stachewicz z zespołem, fot. archiwum prywatne Jest już wiele produktów opartych na tej technologii, wykorzystuje się je powszechnie, na przykład w filtrach powietrza. Na świecie przodują w tym Chińczycy. Kilka lat temu na jednej z konferencji profesor z Chin wyszedł nawet w koszuli wykonanej z elektroprzędzonych włókien. W Europie działa duża czeska firma Elmarco, powstała jako spin-off Uniwersytetu w Libercu, która specjalizuje się w przemysłowej produkcji nanowłókien. Na każdej konferencji o elektroprzędzeniu Elmarco się pojawia, prezentuje swoje rozwiązania, współpracuje z naukowcami i zdobywa granty europejskie. Tak się buduje rozpoznawalność i pozycję w branży.

Ich przykład pokazuje, jak z prostego pomysłu można stworzyć nowoczesną technologię. Produkują włókna, które mogą być wykorzystywane w wkładkach do butów sportowych, w tekstyliach oddychających, w materiałach dla wojska czy nawet w izolacjach akustycznych. To pokazuje, że innowacja nie musi być skomplikowana, żeby mieć znaczenie gospodarcze. Trzeba tylko mieć firmy, które potrafią ją wdrożyć.

A sama nie zastanawiała się pani nad założeniem takiej firmy?

Naukowcy myślą kategoriami nauki, nie biznesu. Tu potrzebni są ludzie, którzy znają rynek, potrafią rozmawiać z inwestorami, wiedzą, jak budować relacje i pozyskiwać środki. Ja mogę opracować technologię, ale ktoś musi zobaczyć jej potencjał i zająć się stroną rynkową.

Inny punkt wyjścia

Pracowała pani wiele lat za granicą. Badaczki i badacze wracający do kraju, często mają trudność z ponownym przystosowaniem się do warunków pracy w Polsce. Różnice są duże?

Miałam świadomość, że wracając po latach pracy za granicą, myślę inaczej – inaczej podchodzę do pracy, organizacji czasu, komunikacji w zespole. Tego nikt nas tu nie uczył. W firmach, w których wcześniej pracowałam, szkolenia typu time management, cultural awareness czy dealing with e-mails były standardem. Dzięki temu nauczyłam się planować i budować efektywne zespoły, ale w Polsce musiałam to wdrażać sama.

W pierwszych miesiącach po otrzymaniu grantu ERC otrzymywałam maile z ofertami, bo za granicą naukowca z grantem traktuje się jak potencjał inwestycyjny. Na Uniwersytecie Maastricht widziałam, że nowa osoba dostaje gotowe laboratorium, sprzęt, zaplecze – może od razu pracować. A u nas nie ma nic takiego jak starting money, nie ma dostępnych laboratoriów z obsługą techniczną, w których młody profesor mógłby od razu zacząć pracę. Mnie zbudowanie laboratorium zajęło dziesięć lat. Cały sprzęt, który mamy, został kupiony z moich projektów. Zaczynałam bez żadnego sprzętu, miałam tylko dostęp do mikroskopu elektronowego. Teraz przyjeżdżają do nas badacze z zagranicy i mówią: „Twoje laboratorium wygląda świetnie”. Ale dojście do tego momentu wymagało czasu, konsekwencji i wizji.

Kolejny problem to skala biurokracji. Liczba dokumentów, potwierdzeń, zdjęć – to dla mnie był szok kulturowy. W Polsce często musimy udowadniać, że czegoś nie zrobiliśmy źle. Np. uczestnicząc w sesji posterowej musimy zrobić zdjęcia z posterem, bo audytorzy mogą zapytać, czy poster rzeczywiście został zaprezentowany. Ten brak zaufania wynika z naszej historii – z systemu, w którym przez lata uczono ludzi kombinować – i zmienia się powoli.

Jakie jeszcze zmiany ułatwiłyby pani pracę?

Mamy kontakty z różnymi grupami badawczymi, ale potrafimy też robić świetne rzeczy samodzielnie – często równie dobrze, a czasem nawet lepiej. I właśnie to bywa problemem. Gdy przy nazwisku widnieje tylko afiliacja AGH, część edytorów nie chce przepuszczać naszych prac. Dla wielu jesteśmy uczelnią mało rozpoznawalną, a wciąż działa zasada: liczy się nazwa, nie jakość. Edytorzy dostają tysiące manuskryptów i często nie mają czasu, by każdy z nich dokładnie przeczytać.

To są realia. A mimo to publikujemy w najlepszych czasopismach, takich jak Advanced Functional Materials. Chcemy pokazywać, że w Polsce także można prowadzić badania na najwyższym poziomie.

Na problem niewystarczającej rozpoznawalności polskich uczelni zwracała też uwagę jedna z moich poprzednich rozmówczyń, profesor Róża Szweda. Mówiła, że powinni być do nas zapraszani edytorzy dużych czasopism.

To bardzo dobry pomysł. Współpracuję z jednym z instytutów w Korei. Gdy byłam u nich, mój kolega powiedział: „nasz rektor jest właśnie w Niemczech, spotyka się z edytorami z Wiley, bo negocjuje dla uczelni special issue w Advanced Materials”. To jedno z najważniejszych czasopism naukowych na świecie w dziedzinie materiałoznawstwa i nanotechnologii. A ich uczelnia traktuje przygotowanie takiego wydania specjalnego jako część swojej strategii rozwoju.

A u nas? Czy któryś z rektorów w Polsce robi coś podobnego? My nawet nie mamy krajowej umowy z Wiley na otwarty dostęp do publikacji, choć mamy z Elsevierem, Springerem czy ACS. To pokazuje, że w niektórych krajach rozumie się, iż badania i publikowanie na wysokim poziomie to inwestycja w rozwój kraju. W Azji to oczywiste – nauka, technologia i innowacje to priorytet.

W Polsce inwestycje w naukę często traktuje się jak koszt, który ma się zwrócić w jednej kadencji. A nauka tak nie działa. Tu potrzebna jest długoterminowa wizja rozwoju nauki, której w Polsce niestety nie ma.

W NCN, wspólnie z badaczkami i badaczami, od miesięcy próbujemy przekonywać polityków, że nauka to inwestycja.

Nauka to fundament rozwoju technologicznego i gospodarczego. Kraje, które inwestują w badania – materiały, technologie energetyczne, nowe rozwiązania dla medycyny – po kilku, kilkunastu latach widzą efekty w przemyśle, innowacjach i jakości życia. To się nie dzieje z roku na rok, to długofalowa gra, ale jeśli zainwestuje się dziś, to za dekadę będzie widać ogromną różnicę – w tym, jak kraj się rozwija, jakie firmy powstają i jakie miejsca pracy tworzy nowa technologia.

Dałabym jak najwięcej pieniędzy instytucjom takim jak NCN, ponieważ wszystko zaczyna się od badań podstawowych. W dobrych czasopismach zawsze trzeba pokazać, jakie może być praktyczne znaczenie uzyskanych wyników. To skłania do postawienia konkretnych pytań: co z tego odkrycia wynika? W jaki sposób można je wykorzystać? Jak wpisuje się w istniejące technologie? I wtedy widać, jak bardzo zaawansowane potrafią być badania, które wyrastają z prostego, podstawowego pytania.

W serii #rozmowaNCN w tym roku rozmawialiśmy już z Zuzanną Świrad, geomorfolożką pracującą m.in. na Polskiej Stacji Polarnej na Spitsbergenie, Krzysztofem Szade, biochemikiem badającym krwiotwórcze komórki macierzyste, Karoliną Zielińską-Dąbkowską, architektką i projektantką oświetlenia, Wojciechem Małeckim, literaturoznawcą, Zofią Boni, antropolożką społeczną oraz Nataszą Kosakowską-Berezecką, psycholożką międzykulturową i ekspertką ds. równości i różnorodności. Cykl realizujemy od 2023 roku, a wszystkie wywiady dostępne są na stronie: #rozmowaNCN.

EOSC łączy siły. Memorandum Federacji podpisane

pt., 14/11/2025 - 10:00
Kod CSS i JS

W dniach 3-5 listopada w Brukseli odbyło się Sympozjum EOSC, podczas którego oficjalnie zadebiutowała Federacja EOSC. To kolejny krok w tworzeniu otwartego europejskiego cyfrowego środowiska badawczego. NCN aktywnie uczestniczy w tym procesie.

To były trzy dni pełne inspiracji: 21 sesji, ponad 500 uczestników i przedstawiciele aż 36 krajów. Na Sympozjum spotkali się reprezentanci Komisji Europejskiej, członkowie krajowych, tematycznych i e-infrastrukturalnych węzłów EOSC, naukowcy oraz eksperci w obszarze zarządzania danymi i usługami badawczymi. Program wydarzenia obejmował inspirujące dyskusje oraz prezentacje trzynastu kandydackich, pionierskich węzłów EOSC, a także węzła europejskiego EOSC EU Node.

Polski węzeł krajowy EOSC Polska (EOSC-PL) reprezentowali przedstawiciele organizacji aktywnie zaangażowanych w jego współtworzenie: Narodowego Centrum Nauki, Politechniki Gdańskiej, Cyfronetu Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk. Narodowe Centrum Nauki jako Krajowa Organizacja Przedstawicielska w EOSC Association, było reprezentowane przez: Marcina Lianę – zastępcę Dyrektora NCN, Anetę Pazik-Aybar – Kierownika Zespołu Otwartej Nauki, Klaudynę Śpiewak- Wojtyłę, Natalię Galicę i Jana Wieczorka. 

Memorandum of Understanding 

Pierwszego dnia Sympozjum Klaus Tochtermann, Prezydent EOSC Association, podpisał porozumienie dotyczące utworzenia Federacji EOSC (Memorandum of Understanding). Dokument określa ramy działania oraz współpracy węzłów krajowych, tematycznych i e-infrastrukturalnych, tworzących spójny ekosystem europejskiej Otwartej Nauki. 

Podczas inauguracji wydarzenia Marc Lemaître, Dyrektor Generalny DG RTD Komisji Europejskiej, zwrócił uwagę na strategiczne znaczenie EOSC dla europejskiej transformacji cyfrowej: – Najważniejsze jest, aby utrzymać impet, ambicję i wspólny cel, które doprowadziły nas do tego miejsca. EOSC musi stać się kręgosłupem europejskiego ekosystemu cyfrowych badań i innowacji. Komisja Europejska w pełni wspiera to transformacyjne przedsięwzięcie.

Klaus Tochtermann podkreślił przy tym, że sukces EOSC zależy nie tylko od technologii, lecz przede wszystkim od ludzi, którzy ją współtworzą: – Ten moment pokazuje, co może osiągnąć wspólne zarządzanie europejskim ekosystemem badawczym. Federacja EOSC połączy nie tylko infrastruktury techniczne, lecz także ludzi i zasady, tworząc odpowiadającą im infrastrukturę społeczną – dodał.

Podpisanie MoU ma szczególne znaczenie również dlatego, że EOSC został wskazany jako jeden z kluczowych elementów rozwoju Europejskiej Przestrzeni Badawczej (ERA) – zarówno w rekomendacjach Rady Europejskiej dotyczących Agendy Politycznej ERA, jak i w Europejskiej Strategii Infrastruktury Badawczej i Technologicznej. Ważne odniesienie do EOSC znalazło się także w nowej Europejskiej Strategii dla Sztucznej Inteligencji w Nauce. 

Polski Węzeł Krajowy EOSC – pionier Federacji 

Udział polskiego Węzła Krajowego EOSC-PL w Federacji to nie tylko wyróżnienie, lecz także zobowiązanie do współtworzenia fundamentów europejskiej wspólnoty danych, narzędzi cyfrowych i usług badawczych. Włączenie EOSC-PL do grona pierwszych węzłów potwierdza rosnącą rolę Polski w budowie europejskiego ekosystemu Otwartej Nauki. 

– Podpisanie Memorandum to nie tylko symboliczny moment, ale realne otwarcie nowego etapu współpracy europejskiej. Dzięki Federacji EOSC będziemy mogli wspólnie budować zaufane, interoperacyjne środowisko dla nauki opartej na danych, w którym polscy badacze będą pełnoprawnymi uczestnikami europejskiego ekosystemu. – podkreśliła Aneta Pazik-Aybar.

Jednym z najważniejszych punktów programu drugiego dnia Sympozjum EOSC było ogłoszenie nowego naboru kandydatów na węzły oraz dwóch konkursów grantowych w ramach projektu EOSC Gravity. Inicjatywy te mają wspierać tworzenie nowych węzłów oraz udostępnianie kolejnych zasobów w ramach Federacji. 

W wystąpieniu inauguracyjnym Enrica Porcari, Dyrektor ds. Technologii Informacyjnych w CERN, zaznaczyła: – Żyjemy w świecie, w którym słowem kluczem do sukcesu jest federacja.

Polski wkład – prezentacja EOSC-PL 

Tego dnia przedstawiono także demonstracyjne prezentacje węzłów kandydackich wchodzących w skład fazy pilotażowej Federacji. Wśród nich znalazła się prezentacja zatytułowana From National Resources to EOSC: The EOSC Node Poland Gateway, zaprezentowana przez Roksanę Wilk (Cyfronet AGH), która w EOSC-PL pełni rolę Technical Operations Manager. Projekt został przygotowany przez grupę roboczą EOSC-PL w składzie: Łukasz Opioła (Cyfronet AGH), Piotr Krajewski (PG), Marcin Wichorowski (IO PAN), Aneta Pazik-Aybar (NCN), Jan Wieczorek (NCN), Katarzyna Lechowska-Winiarz (Cyfronet AGH) oraz Alicja Świerad (Cyfronet AGH). 

Celem prezentacji było pokazanie, w jaki sposób polski węzeł krajowy EOSC-PL umożliwia przeszukiwanie katalogów danych badawczych, rozwija e-infrastrukturę oraz udostępnia usługi wspierające cyfrową naukę w ramach Federacji. Pokaz obejmował także przykładowy schemat pracy (workflow) z wykorzystaniem zasobów EOSC-PL oraz innych węzłów Federacji. Jako studium przypadku zaprezentowano predykcję wystąpienia toksycznych zakwitów sinic – problem, którego rozwiązanie wymaga dostępu do rozproszonych danych zapisanych w różnych formatach. Prezentacja pokazała, jak EOSC-PL pomaga przełamać te bariery i umożliwia integrację danych w praktyce. 

Sesja o budowaniu węzłów Federacji 

Drugiego dnia Sympozjum Aneta Pazik-Aybar (NCN) wraz z Suzanne Dumouchel, Dyrektor EOSC Association, współprowadziły sesję EOSC Federation: Opportunities and Challenges in Building a Node. Podczas sesji omówiono różnorodne ścieżki budowy węzłów w Federacji, podkreślając, że nie istnieje jedna uniwersalna droga do sukcesu. 

Wśród prelegentów znaleźli się: Andrew Gotz (EOSC Node PaNOSC, ESRF), Jessica Parland-von Essen (EOSC Node Finland, CSC – IT Center for Science), Matteo Zanaroli (EOSC Node Italy, ICSC Foundation) oraz Jos van Wezel (EOSC Node EUDAT, KIT). 

Eksperci podkreślali, że węzły EOSC powinny być projektowane z myślą o naukowcach, którzy z nich korzystają – wspierać ich pracę, rozwój kompetencji cyfrowych oraz sprzyjać współpracy w dziedzinach takich jak sztuczna inteligencja i zaawansowane moce obliczeniowe. Podczas panelu zwrócono również uwagę na wyzwania, jakie niosą za sobą współpraca wielu partnerów, dynamiczny rozwój technologii oraz złożone regulacje prawne i organizacyjne. Sesję zakończyło przypomnienie, że otwarta nauka nie dzieje się sama -wymaga codziennego zaangażowania, świadomych decyzji i konsekwentnego wdrażania zasad współpracy. 

Ostatni dzień Sympozjum rozpoczął się wystąpieniem Shelley Stall, wiceprezes American Geophysical Union (AGU). Stall podkreśliła, że brak operacyjnego zarządzania danymi badawczymi stanowi realne ograniczenie dla rozwoju nauki: – Nie dajmy się uśpić przez samozadowolenie – podkreśliła. 

Tego dnia Aneta Pazik-Aybar wystąpiła z prezentacją pt. The Case of Poland: Moving Ahead Together in Building the National EOSC Node. Jej wystąpienie było poświęcone polskim doświadczeniom oraz działaniom podejmowanym na rzecz budowy krajowego węzła EOSC. Prezentacja została zaprezentowana w ramach sesji Leveraging National Capacities for Digital Services for Research, która koncentrowała się na wykorzystaniu krajowych zasobów i inicjatyw w rozwoju infrastruktury cyfrowej dla nauki. 

Wspólna wizja Otwartej Nauki 

Końcowe sesje warsztatowe skupiły się na omówieniu działań prowadzonych w poszczególnych krajach oraz na tym, jak lokalne inicjatywy mogą przyspieszyć rozwój EOSC. Uczestnicy zgodnie podkreślali potrzebę nowych zachęt dla instytucji i badaczy, a także otwierania zasobów dla innowatorów i start-upów. Wszyscy byli jednomyślni – należy budować środowisko, które realnie wspiera rozwój Otwartej Nauki, łącząc technologie z kompetencjami i zaangażowaniem ludzi. 

Dużo uwagi poświęcono również temu, jak przygotować badaczy i data stewardów do pracy w cyfrowym ekosystemie – poprzez szkolenia, rozwój umiejętności oraz wymianę doświadczeń. Zgodzono się, że inwestowanie w kompetencje ludzi jest kluczowe, jeśli chcemy, aby EOSC funkcjonowało skutecznie w praktyce. 

Kolejna edycja EOSC Symposium odbędzie się we Włoszech jesienią 2026 roku.  

Webinar dotyczący obsługi grantów NCN

śr., 12/11/2025 - 11:00
Kod CSS i JS

Narodowe Centrum Nauki zaprasza na webinar szkoleniowy dla pracowników jednostek naukowych zaangażowanych w obsługę administracyjną projektów badawczych, staży i stypendiów finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki.

Spotkanie odbędzie się 2 grudnia 2025 r. o godz. 10:00 za pośrednictwem platformy Clickmeeting. Podczas webinaru zostaną przybliżone zagadnienia związane z realizacją projektu badawczego takie jak: aplikowanie do konkursów NCN, podpisanie umowy o realizację projektu, aneksowanie umów, raportowanie  w projekcie oraz zagadnienia z zakresu wynagrodzeń i stypendiów w projektach NCN oraz kontroli projektu w jednostce.

Szkolenie poprowadzą pracownicy NCN bezpośrednio zaangażowani w proces obsługi i rozliczenia projektów  badawczych.

W celu zapewnienia wysokiej jakości spotkania oraz komfortu kontaktu z Państwem planowana liczba uczestników została ograniczona do 50 osób. Przy rekrutacji decydować będzie kolejność zgłoszeń, niemniej jednak zastrzegamy pierwszeństwo kwalifikacji dla pracowników jednostek, którzy do tej pory nie brali udziału w warsztatach.

Zgłoszenia przyjmowane będą do dnia 21 listopada 2025 r. za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego. Potwierdzenie udziału zostanie przesłane do Państwa drogą e-mailową po zakończeniu naboru zgłoszeń. Zwracamy uwagę, że samo wysłanie zgłoszenia na webinar nie stanowi potwierdzenia udziału.

Zachęcamy do rejestracji.

Ankieta na temat sprawiedliwej transformacji w kierunku neutralności klimatycznej

pt., 07/11/2025 - 13:30
Kod CSS i JS

Zapraszamy do udziału w ankiecie dotyczącej sprawiedliwej transformacji w kierunku neutralności klimatycznej.

Sprawiedliwa transformacja w kierunku neutralności klimatycznej jest jednym z obszarów zainteresowania proponowanego Partnerstwa Social Transformations and Resilience, które powstanie w 2027 roku. Wyniki ankiety zostaną wykorzystane w Strategicznym Planie Badań i Innowacji (Strategic Research and Innovation Agenda – SRIA) opracowywanym w ramach proponowanego Partnerstwa. 

W ankiecie można wziąć udział do dnia 30 grudnia 2025 roku, a jej wypełnienie zajmuje ok. 10-20 minut, w zależności od zakresu podawanych informacji. Odpowiedzi są anonimowe i posłużą wyłącznie do celów badawczych w procesie przygotowywania priorytetów partnerstwa. 

Ankieta jest skierowana do wszystkich zainteresowanych osób, w szczególności przedstawicieli środowiska naukowego, szczebla rządowego, sektora organizacji pozarządowych, instytucji publicznych i think thanków.

Udział w ankiecie to szansa na realne zaangażowanie oraz możliwość podzielenia się wiedzą i doświadczeniem. 

Link do ankiety

Dodatkowe informacje są dostępne na stronie STR Foresight Platform. W razie pytań prosimy o kontakt z STR-Foresight Team DLR-PT (STR-Foresight@dlr.de)

Biuro NCN zamknięte w dniu 10 listopada

pon., 03/11/2025 - 15:30
Kod CSS i JS

Informujemy, że biuro Narodowego Centrum Nauki będzie nieczynne w dniu 10 listopada 2025 r. (poniedziałek). Przepraszamy za niedogodności.

IMPRESS-U: badania nad ekskluzywną produkcją cząstek oraz transformacją kształcenia inżynierskiego w czasach kryzysu

pon., 03/11/2025 - 15:00
Kod CSS i JS

Polscy naukowcy we współpracy z badaczami ze Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i krajów bałtyckich zrealizują dwa projekty badawcze w konkursie IMPRESS-U. Przez najbliższe dwa lata Narodowe Centrum Nauki przeznaczy na realizację krajowej części prac ponad 1,7 mln zł.

Konkurs IMPRESS-U (International Multilateral Partnerships for Resilient Education and Science System in Ukraine), ogłoszony w sierpniu 2023 roku, wspiera rozwój nauki, edukacji i innowacji, a szczególny nacisk kładzie na integrację ukraińskich naukowców ze światowym środowiskiem badawczym. Program otwiera możliwości wspólnych projektów badawczych realizowanych przez zespoły z Polski, Ukrainy i USA, a także – opcjonalnie – z Litwy, Łotwy i Estonii.

Liderem inicjatywy jest amerykańska agencja National Science Foundation (NSF), odpowiedzialna za ocenę merytoryczną międzynarodowych wniosków wspólnych. Agencje partnerskie, w tym NCN, zatwierdzają wyniki tej oceny i przyznają środki finansowe zespołom ze swoich krajów. Dzięki udziałowi w IMPRESS-U polscy naukowcy nie tylko prowadzą innowacyjne badania w międzynarodowych zespołach, ale także wspierają odbudowę i rozwój ukraińskiego środowiska naukowego, wspierając integrację ukraińskich badaczek i badaczy z globalnym środowiskiem naukowym.

Co stoi na przeszkodzie innowacji?

Dr hab. Agnieszka Olechnicka, prof. UW wraz z zespołem z Uniwersytetu Warszawskiego oraz Politechniki Śląskiej zrealizują komparatystyczny projekt pt. Rezylientna inżynieria dla wzmacniania wartości publicznej i innowacji w krajach  o słabym potencjale naukowo-badawczym. Liderką po stronie amerykańskiej jest prof. Julia Melkers z Arizona State University, pracami badawczymi po stronie ukraińskiej będzie kierować dr Natalia Chukhray z Uniwersytetu Narodowego Politechniki Lwowskiej, a w projekcie wezmą udział również zespoły z Litwy, Łotwy i Estonii.

Dr hab. Agnieszka Olechnicka, prof. UW jest ekonomistką regionalną, kieruje interdyscyplinarnym Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych EUROREG w Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuje się analizą roli sektora  nauki i szkolnictwa wyższego w procesach rozwoju regionalnego i lokalnego, a ostatnio – zagadnieniami dotyczącymi wymiaru przestrzennego współpracy naukowej, nierówności w sektorze nauki, wpływu szoków zewnętrznych – takich jak wojna w Ukrainie – na funkcjonowanie systemu nauki, a także wdrażania polityki innowacyjnej w UE.

Liderkę projektu poznałam na konferencji Science, Technology and Innovation Indicators (STI 2023) w Lejdzie w we wrześniu 2023 roku, gdzie prezentowałam wstępne wyniki badań nad wpływem agresji Rosji na Ukrainę na sektor nauki w UE. Prof. Melkers zaprosiła mnie do powstającego wówczas konsorcjum. Zainteresowałam się projektem, ponieważ dotyczy on ważnych naukowo i społecznie zagadnień transformacji kształcenia inżynierskiego w warunkach kryzysu, co koresponduje z moimi zainteresowaniami dotyczącymi funkcjonowania szkolnictwa wyższego i jego roli w rozwoju innowacyjnym, zwłaszcza w obszarach o słabszym potencjale w tym zakresie – mówi prof. Olechnicka.

Projekt opiera się na studium przypadków i będą w nim identyfikowane czynniki krytyczne w ekosystemach akademickich uczelni technicznych, które utrudniają lub wspierają innowacje i transformację wydziałów inżynieryjnych. Badacze poszukają odpowiedzi na pytanie: jakie czynniki polityczne, instytucjonalne, strukturalne i kulturowe determinują lub utrudniają pomyślne wdrażanie innowacji w akademickich kierunkach inżynierskich w czasach kryzysu.

Celem jest stworzenie syntezy czynników ekosystemowych, a także najlepszych praktyk i obiecujących modeli odnoszących się do wspólnych inicjatyw badawczych i edukacyjnych, które mogą służyć jako przewodnik dla uczelni w krajach peryferyjnych w zakresie badań naukowych.

Szczególnie istotny jest dla mnie interdyscyplinarny i międzynarodowy charakter konsorcjum, które obejmuje partnerów z USA, Ukrainy i krajów bałtyckich. Z jednej strony możemy korzystać z doświadczeń amerykańskich w transformacji programów inżynierskich, a z drugiej – wspierać ukraińskich partnerów, dla których wypracowanie modeli odporności i innowacyjności uczelni ma kluczowe znaczenie w perspektywie zakończenia wojny i powojennej odbudowy. Spodziewam się, że  zidentyfikujemy mechanizmy, dzięki którym uczelnie techniczne w krajach Europy Środkowo-Wschodniej będą mogły skuteczniej dostosowywać się do sytuacji kryzysowych, wzmacniając kształcenie na rzecz otoczenia gospodarczego i tworzenia wiedzy o wysokiej wartości społecznej – podkreśla badaczka.

Na sfinansowanie polskiej części prac badawczych Narodowe Centrum Nauki przeznaczy niemal 1,4 mln zł.

Jakie tajemnice kryje wnętrze materii?

Drugim laureatem konkursu IMPRESS-U, który otrzyma finansowanie od NCN, jest dr hab. Jakub Wagner z Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Naukowiec stanie na czele zespołu z Polski, który zrealizuje badania zatytułowane „EAGER IMPRESS-U: Badanie trójwymiarowej struktury nukleonów poprzez procesy ekskluzywne w EIC”. Liderem projektu jest amerykański zespół pod kierownictwem Andreia Afanaseva z Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona, a pracami po ukraińskiej stronie będzie kierować Mykola Merenkov z Narodowego Centrum Nauki: Charkowskiego Instytutu Fizyki i Technologii. Budżet polskiej części badań to niemal 400 tys. zł.

Na co dzień zajmuję się chromodynamiką kwantową, czyli teorią opisującą oddziaływania silne – jedne z czterech podstawowych sił przyrody. W szczególności interesuje mnie struktura protonu: badam, jak ze skomplikowanych oddziaływań kwarków i gluonów wynikają jego własności oraz jaka jest jego trójwymiarowa budowa. Można to porównać do swoistej „tomografii protonu”, w której staramy się zajrzeć do jego wnętrza i odtworzyć obraz procesów zachodzących w skali subatomowej – mówi dr hab. Jakub Wagner.

Naukowcy z Ukrainy, Polski i USA wspólnie poprowadzą badania nad zjawiskami, które będą kluczowe dla nowego amerykańskiego akceleratora cząstek – Zderzacza Elektronów z Jonami (EIC) w Brookhaven National Laboratory. Celem projektu jest lepsze zrozumienie i opisanie tzw. ekskluzywnej produkcji cząstek, czyli procesów, w których po zderzeniu elektronu z protonem powstaje konkretna cząstka – jak foton czy mezon.

– Planowana budowa zderzacza elektron–jonów (EIC) w USA bezpośrednio wiąże się z tematyką moich badań nad strukturą protonu i procesami ekskluzywnymi, które pozwalają na jego tomografię. Dokładna analiza przyszłych wyników wymaga jednak uwzględnienia poprawek kwantowych w oddziaływaniach elektromagnetycznych, a program IMPRESS-U umożliwia połączenie doświadczenia grupy z NCBJ w opisie procesów ekskluzywnych z dorobkiem partnerów amerykańskich i ukraińskich w obliczaniu takich poprawek – wyjaśnia dr hab. Wagner. – Od lat śledzimy nawzajem wyniki swoich badań i wielokrotnie spotykaliśmy się na międzynarodowych warsztatach oraz konferencjach poświęconych fizyce hadronowej i badaniom w EIC. Dopiero program IMPRESS-U stworzył jednak właściwe ramy, aby tę znajomość i wymianę doświadczeń przekształcić w bliską współpracę badawczą - dodaje.

W ciągu dwóch lat naukowcy przeprowadzą obliczenia, symulacje komputerowe i opracują nowe narzędzia teoretyczne, które posłużą do analizy danych z EIC. Projekt ma także silny wymiar edukacyjny – angażuje młodych badaczy z USA, Polski i Ukrainy oraz zakłada organizację międzynarodowych warsztatów naukowych. Współpraca ta położy fundament pod dalsze wspólne badania i rozwój nauki w dziedzinie fizyki cząstek.

– Oczekuję, że projekt pozwoli opracować solidne podstawy teoretyczne oraz stworzyć narzędzia do analizy procesów ekskluzywnych w EIC, uwzględniające także poprawki elektromagnetyczne, co przełoży się na większą precyzję przyszłych pomiarów i lepsze zrozumienie budowy protonu. Równie ważnym rezultatem będzie trwałe umocnienie współpracy między zespołami z Polski, USA i Ukrainy oraz przygotowanie młodych badaczy do aktywnego udziału w programie naukowym EIC – zaznacza dr hab. Wagner.

Dalsze inicjatywy wspierające naukowców z Ukrainy

Narodowe Centrum Nauki angażuje się w kolejne inicjatywy na rzecz Ukrainy. W 2024 r. dołączyło do konsorcjum LUKE - Linking Ukraine to the European Research Area. Projekt, którego liderem jest DLR Project Management Agency (Niemcy), skupia 25 instytucji z 15 państw. Celem inicjatywy jest organizacja wspólnego konkursu na finansowanie międzynarodowych projektów badawczych z Ukrainą, wzmocnienie potencjału badawczego Ukrainy oraz transfer wiedzy i dobrych praktyk. Ogłoszenie pierwszego naboru wniosków planowane jest na przełom 2025 i 2026 r. 

W polskich jednostkach jest już realizowanych osiem projektów finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki w programie IMPRESS-U: w Opolu, Rzeszowie, Bydgoszczy, Gliwicach, Łodzi, Szczecinie, Warszawie, we Wrocławiu i w Krakowie.

IMPRESS-U listy rankingowe

QuantERA przyciąga kolejne kraje i nowe pomysły

pt., 31/10/2025 - 07:00
Kod CSS i JS

Europejska sieć technologii kwantowych, koordynowana przez NCN, otworzyła w tym roku nowy konkurs i zyskała nowego partnera – Koreę Południową.

To, co przez dziesięciolecia pozostawało teorią, w latach 80. XX wieku po raz pierwszy zobaczyli w laboratorium John Clarke, Michel Devoret i John Martinis. Naukowcy zaobserwowali zjawiska kwantowe nie tylko w pojedynczych atomach, lecz także w dużych, stabilnych obwodach złożonych z miliardów cząstek, które można badać klasycznymi narzędziami. W 2025 roku za ten eksperyment otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. W ciągu ostatnich pięciu lat Królewska Szwedzka Akademia Nauk uhonorowała dziewięcioro badaczy przesuwających granice poznania w technologiach kwantowych. W 2023 roku nagrodę otrzymali Anne L’Huillier, Pierre Agostini i Ferenc Krausz za rozwój attosekundowej fizyki kwantowej, a rok wcześniej – Alain Aspect, John Clauser i Anton Zeilinger za eksperymenty ze splątanymi fotonami.

Technologie kwantowe uznawane są dziś za jedne z kluczowych technologii przyszłości. Mogą w najbliższych latach zmienić sposób, w jaki mierzymy właściwości materii, przetwarzamy dane i przesyłamy informacje. Umożliwią dokładniejszą diagnostykę, bezpieczniejszą komunikację, projektowanie nowych materiałów i modelowanie złożonych procesów chemicznych i biologicznych – z precyzją, która dziś pozostaje poza naszym zasięgiem.

Szersza sieć

W Europie jedną z największych i najdłużej działających inicjatyw w zakresie technologii kwantowych jest sieć QuantERA, skupiająca ponad 40 agencji finansujących naukę z ponad 30 krajów. Celem programu jest umocnienie pozycji Europy w technologiach kwantowych i wspieranie współpracy międzynarodowej, która pozwala przekładać wyniki badań podstawowych na praktyczne zastosowania. Kierunek działań programu wyznacza Strategic Advisory Board, w skład której wchodzi m.in. laureat Nagrody Nobla Alain Aspect.

QuantERA Strategic Conference 2025, GdańskQuantERA Strategic Conference 2025, Gdańsk Od 2017 roku – sieć najpierw jako QuantERA I i II, a obecnie QuantERA III – przeznaczyła ponad 117 mln euro na ponad sto projektów, w które zaangażowanych jest blisko 550 grup badawczych i ponad 2000 naukowców indywidualnych. Obecna edycja programu, QuantERA III, została uruchomiona w czerwcu 2025 roku. – Inwestujemy w badania kwantowe, które łączą ludzi, wzmacniają doskonałość i promują odpowiedzialność – w wymiarze międzynarodowym i międzysektorowym – mówi Elżbieta Hryniewiecka, koordynatorka sieci z Narodowego Centrum Nauki, które koordynuje działalność QuantERA.

Sieć finansuje ambitne przedsięwzięcia dotyczące podstaw teoretycznych i najnowocześniejszej inżynierii w dziedzinie technologii kwantowych. Monitoruje strategie rozwoju QT w Europie, wspiera wymianę wiedzy i opracowuje wytyczne dotyczące odpowiedzialnego prowadzenia badań. Promuje również zasady odpowiedzialnych badań i innowacji (Responsible Research and Innovation – RRI).

Czas na nowe pomysły

W tym roku QuantERA uruchomiła konkurs na międzynarodowe projekty badawcze i rozszerzyła się o Koreę Południową. QuantERA Call 2025 jest otwarty dla konsorcjów, w których uczestniczą co najmniej trzy zespoły badawcze z trzech krajów biorących udział w programie. Naukowczynie i naukowcy pracujący w jednostkach w Polsce mogą ubiegać się o finansowanie w Narodowym Centrum Nauki lub Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, w zależności od zakresu planowanych badań. Nabór wniosków trwa do 5 grudnia 2025 roku, a wyniki będą znane w maju 2026 roku. – To moment na działanie: wychodzenie z nowymi pomysłami, konsultacje i budowanie zespołów. Konkurs daje realną szansę, by przekształcić nowe idee w projekty o międzynarodowym zasięgu – mówi prof. Konrad Banaszek, koordynator naukowy sieci.

Konkurs obejmuje pełne spektrum badań kwantowych. Można zgłaszać projekty w jednym z dwóch obszarów: Quantum Phenomena and Resources (QPR) oraz Applied Quantum Science (AQS). – W naszych konkursach sieć jest zarzucana naprawdę szeroko, by wyłapywać nowe pomysły i koncepcje w dziedzinie technologii kwantowych. Poprzednie edycje pokazały, że ten model świetnie działa – wyniki projektów trafiają do czołowych czasopism naukowych i są prezentowane na najważniejszych konferencjach międzynarodowych – dodaje prof. Banaszek.

Wspólne badania

Prof. Adam Wojciechowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, laureat konkursu QuantERA Call 2023, mówi o korzyściach z łączenia zespołów z różnych krajów. – Doktoranci poszczególnych zespołów mogą pracować w zaprzyjaźnionych grupach, korzystając z unikatowej aparatury i kontaktu ze światowymi ekspertami w dziedzinie fizyki kwantowej. Program sprzyja wymianie wiedzy i doświadczeń oraz planowaniu kolejnych badań – podkreśla.

W projekcie AQuSeND, prof. Wojciechowski wraz z naukowcami z University of Ulm i University of Murcia pracuje nad wykorzystaniem nanodiamentów w precyzyjnej sensoryce kwantowej. Zespół bada, jak przenieść możliwości pomiarowe znane z dużych kryształów diamentu na poziom nanostruktur i opracować nowe metody detekcji, które pozwolą z wyjątkową precyzją mierzyć pola magnetyczne i temperaturę w nanoskali. – Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że nanodiamenty mają gorsze parametry niż makroskopowe płytki diamentowe, dziś już wiadomo, że wiele z ograniczeń można skutecznie pokonać. Myślę, że w najbliższych latach doprowadzi to do wzrostu zainteresowania komercyjną produkcją nanodiamentów do zastosowań w sensoryce kwantowej – dodaje prof. Wojciechowski. Nowe metody detekcji mogą znaleźć zastosowanie w badaniach materiałowych i biologicznych, w których potrzebne są wyjątkowo dokładne pomiary w skali nanometrów.

Prof. Wojciechowski zwraca też uwagę na stosunkowo wysokie współczynniki sukcesu w konkursach QuantERA, w porównaniu z innymi konkursami krajowymi i międzynarodowymi. Jako przykład podaje niedawny nabór w EIC Pathfinder Open, w którym zgodnie z prognozami finansowanie otrzyma mniej niż co czterdziesty wniosek. – Tak niski wskaźnik sukcesu to duże obciążenie dla systemu i nieefektywne wykorzystanie potencjału badaczy, z pewnością nie prowadzi do budowania przewagi konkurencyjnej Europy w nauce i innowacjach – podkreśla. W konkursach QuantERA współczynnik sukcesu wynosił kilkanaście procent w pierwszych edycjach, a w ostatnich latach sięgał niemal 24 i 30 proc.

Globalny zasięg

QuantERA łączy agencje finansujące badania z państw UE i partnerów stowarzyszonych, m.in. Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Izraela i Turcji. Po raz pierwszy w konkursie mogą wziąć udział zespoły finansowane przez National Research Foundation of Korea.

Przekazanie listu intencyjnego przez delegację NRFPrzekazanie listu intencyjnego przez delegację NRF Korea Południowa od kilku lat konsekwentnie buduje swój potencjał w dziedzinie technologii kwantowych. W 2021 roku ogłoszono National Strategic Plan for Quantum Science and Technology, który wyznaczył cztery priorytety: wspieranie badań podstawowych, rozwój kadr, tworzenie infrastruktury – w tym laboratoriów testowych i zakładów produkujących komponenty kwantowe – oraz współpracę z przemysłem. W kolejnych latach przyjęto nową strategię narodową i ustawę wspierającą ten sektor oraz powołano Quantum Strategy Committee, który koordynuje finansowanie i działania w tej dziedzinie. – Konsekwentnie rozwijamy współpracę międzynarodową, by wzmacniać krajowy sektor kwantowy. Udział w sieci QuantERA pozwala nam finansować projekty realizowane wspólnie z najbardziej zaawansowanymi krajami Europy – mówi Kim Seok-Ho, program officer w NRF. Dla europejskich zespołów to także szansa na współpracę z jednym z najszybciej rozwijających się ośrodków badań kwantowych na świecie. Korea wnosi do sieci silne zaplecze technologiczne i świeżą perspektywę badawczą, która może przyspieszyć rozwój wspólnych projektów.

W listopadzie w Kopenhadze

W ramach swojej aktywności międzynarodowej QuantERA w listopadzie będzie obecna na European Quantum Technologies Conference (EQTC) w Kopenhadze. Wraz z Quantum Flagship sieć zaprezentuje projekty badawcze i weźmie udział w dyskusji o międzynarodowej współpracy i strategiach narodowych.

Anna Korzekwa-Józefowicz